Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się czy ze mną jest coś nie tak?

Nigdy nie chciałem mieć dzieci. Nie dlatego że ich nie lubię czy że nie chce żeby żyły w tym #!$%@? świecie. Moim jedynym powodem jest to że nie potrafiłbym bez bólu poświęcić swojego czasu na takie dziecko. Krotko mówiąc - wolę do końca życia grać w gierki, chodzić na koncerty, oglądać filmy czy #!$%@? wie jeszcze co niż tracić czas na dziecko. I całe dorosłe życie mam takie podejście. Dzisiaj kolega przyszedł do pracy z swoim dzieckiem żeby się "pochwalić" . Bardzo spoko, cieszę się, fajny dzieciak i kolega widać szczęśliwy. Ale oczywiście ktoś musiał mnie przy okazji zapytać kiedy moje dziecko (jestem najstarszym bezdzietnym w korpo). No to mówię że nigdy bo nie chce i wątpię żeby się to zmieniło bo z wiekiem tylko się w tym utwierdzam. No i usłyszałem od kolegów i koleżanek że "będziesz żałował ", "jeszcze ci się odmieni", "żadna kobieta tego niezaakceptuje" + rozkminy że pewnie to wynika z jakich moich doświadczeń z rodzicami (co nie jest prawdą). No o ile większość z tych tekstów to dla mnie bullshit to w sumie sam teraz się zastanawiam czy to nie faktycznie jakiś problem ze mną że nie chce potomstwa czyli czegoś co jest jedną z podstawowych potrzeb ssaków.

#logikaniebieskichpaskow #rodzicielstwo #zwiazki #zalesie
  • 10
@moll: Bo miesza ostro zwlaszcza na poczatku w życiu, moze nie wybiegaja tak w przyszlość, że z dzieciakiem też bedzie można poszarpac w gierki, pojsc do kina czy polatac dronem :) my opinion.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@BezKrakaNiePograszMakaroniarzu: nie patrzyłbym, że problem z tobą, ale warto brać pod uwagę konsekwencje swoich wyborców. Tak jak dzietni godzą się na pewne niedogodności, czy że mogą żałować takich lub innych wyborów wychowawczych (a przynajmniej powinni mieć świadomość, że będą popełniać błędy i nauczyć się później z tym żyć). Tak i decydując się na brak dzieci, moim zdaniem, powinno brać się pod uwagę, że można kiedyś trochę przynajmniej tego żałować, a nie
wolę do końca życia grać w gierki, chodzić na koncerty, oglądać filmy czy #!$%@? wie jeszcze co niż tracić czas na dziecko.


@BezKrakaNiePograszMakaroniarzu: tylko, że jak już masz dziecko to zazwyczaj je kochasz i chcessz z nim spędzać czas i wszystkie inne zajęcia schodzą na drugi plan.
Dodatkowo jak dziecko podrośnie to można z nim grać w gierki, chodzić na koncerty i oglądać filmy ¯\_(ツ)_/¯
@BezKrakaNiePograszMakaroniarzu:

Sam mam dwójkę (lvl 7 i 8) i gram w gierki praktycznie codziennie (również z nimi - coraz lepiej wywijają w Street Figtera( ͡° ͜ʖ ͡°)), chodzę na koncerty i w zasadzie... robię co chcę. Oczywiście przez pierwsze 3-4 lata ich życia robiłem to rzadziej, bo bomble był mniej samodzielne i trzeba było im poświęcić więcej czasu, ale to nie jest do końca tak, że nagle