Wpis z mikrobloga

@ZinedineZidane10: Andora jak najbardziej, choć obejrzałbym przynajmniej prequelową trylogię star warsów, by zrozumieć kontekst imperium z politycznej perspektywy (albo przynajmniej chociaż zemstę sithów). Warto też uzupełniająco obejrzeć Rogue One, gdzie tytułowa postać jest jednym z głównych bohaterów. Idealnie byłoby jednak obejrzeć epizody I-VI gwiezdnych wojen + rogue one przed andorem.
A jeśli wziąłbym się za oglądanie Star warsów, to mógłbym zacząć oglądać tylko te z nowszych? Nie za bardzo chce mi się oglądać SF z lat 70,80, ale ogólnie uwielbiam takie klimaty i chętnie bym się za to zabrał, ale właśnie nie chce sobie popsuć zabawy i nie mam pojęcia od czego zacząć aby było w miarę ok.
#starwars
@ZinedineZidane10: myślę, że wystarczy prequelowa trylogia + Rogue One. Chronologicznie sam andor zresztą jest przed starą trylogią, a po prequelowej. Ale imo to tak minimum. Co do Mandaloriana, to niestety trzeba już zaliczyć starą trylogię, z samych względów fabularnych + Book of Boba fett, bo ma kilka odcinków będących chronologiczną kontynuacją drugiego sezonu Mandaloriana, mając na uwadzę że 3 sezon za pasem i by nie zginąć z dziurą fabularną.

Ogólnie star
@Mtsen: No właśnie jest tego "trochę" i może się zmuszę do obejrzenia tych starszych filmów aby potem nic nie stracić z przyjemności oglądania tych seriali i filmów które teraz powstają jeden po drugim z tego uniwersum.