Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Deromoniz: Ogólnie nie byłaby taka trudna, gdybym mial więcej shurikenów, wtedy szybko idzie ją dojechać. Męczyłem kilka godzin, żeby pierwszą fazę przejść bez straty zdrowia i nie używając shurikenów. Wtedy poszło w miarę łatwo, może raz przyzwala te zjawy (poza tym początkiem, kiedy zaczyna się druga faza).
Ogólnie to zabawne uczucie, bo zacząłem u siebie zauważać pewne odruchy bezwarunkowe na konkretne jej ruchy xD Corsa bardziej miodna się robi ta gra.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Bekovsky: Fajne jest to, że nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. Na przykład po pokonaniu Gyoubu, który był relatywnie łatwy nagle trafiamy na tego ognistego byka, który sprawił mi o wiele więcej problemów, póki nie ogarnąłem, że wystarczy wokół niego biegać. Bardzo przyjemna gra.