Wpis z mikrobloga

Źle wybrałem.
Do tej pory pamiętam jak na studiach olałem normickich znajomych i skumalem się z przegrywami.
To przez mój charakter, wydaje mi się że pewniej się czułem w towarzystwie gorszych osób, czułem się pewniej, byłem takim Alpha w grupie bo wśród wykolejeńców i prawiczków mogłem poszczycić się tym co na normikach nie robiło wrażenia.
Ale to droga donikąd, dystans pomiędzy mną a normictwem coraz bardziej się pogłębiał
A przegrywy jak to przegrywy, kłamliwe, wredne, toksyczne osobniki z czasem same odpadały albo znajomość ginęła, ja ruszałem do przodu a oni stali w miejscu, albo klasyka, poznali dziewczyne i cały świat przestał się liczyć dla dostępu do tzipy.
Dlatego nie znoszę wykopowych przegrywow, chyba najgorszy sort ludzi.
I nie dziwię się że wszystkie kobiety na świecie umówiły się żeby się z wami nie ruchać, dla Chada/normika to, dla was walenie do anime
#przegryw
  • 7
@LittleStulej:

A przegrywy jak to przegrywy, kłamliwe, wredne, toksyczne osobniki z czasem same odpadały albo znajomość ginęła, ja ruszałem do przodu a oni stali w miejscu


Też miałem niestety podobne doświadczenie, najchętniej by Ci nóż w plecy wbili bo powodzi ci się trochę lepiej od nich a sami gówno ze sobą robią.

Na szczęście nauczyłem się na błędach i na studiach wybrałem normalną grupę znajomych z którymi trzymam do dziś