Wpis z mikrobloga

@czlowiekbutelka
@matkawielebna ja jak jadę z psem u kogoś w samochodzie czy w taxi, to siadam na siedzeniu pasażera i biorę psa na wycieraczkę do mnie pod nogi. W życiu bym nie robiła takiego cyrku jak ona. Mimo że mój pies też jest lękliwy, z adopcji i pod opieką behawiorysty. Też byłam kiedyś taką psią wariatką ale wyrosłam z tego przed 20 rokiem życia.. To tylko psuje relacje z ludźmi, a zwierzęcia