Aktywne Wpisy
kontodlabeki +28
najpyszniejsza herbata everrr
Wykop24h +755
Panowie wpis spadł z mikrobloga.
Ale pomysł był zacny i ja bym się na niego pisał, potrzebujemy kilku Mirków plus grupa na what's up i robimy to jedziemy na Krupówki kupujemy strój misia i wielki baner że zdjęcia za darmo.
Pomysł był taki żeby jechać na Krupówki w kilku/kilkunastu Mirków zabrać strój misia i robić zdjęcia za darmo cały dzień, a góralą by dupa pękła na pół i do tego potrzeba była
Ale pomysł był zacny i ja bym się na niego pisał, potrzebujemy kilku Mirków plus grupa na what's up i robimy to jedziemy na Krupówki kupujemy strój misia i wielki baner że zdjęcia za darmo.
Pomysł był taki żeby jechać na Krupówki w kilku/kilkunastu Mirków zabrać strój misia i robić zdjęcia za darmo cały dzień, a góralą by dupa pękła na pół i do tego potrzeba była
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
#motoryzacja
@JC97: co ty tu postujesz? xD
@JC97: ale co ty mi implikujesz?
Weź idź np. poczytaj o reaktorach HTGR i co Japońce planują w związku z nimi w najbliższych latach.
@JC97: ciekawe jakie byłyby koszty wodoru, gdyby powstawał przy okazji produkcji energii elektrycznej...
1. o HTGR nadal nawet nie spróbowałeś się doinformować.
2. sfailowałeś nawet zrozumienie prostego pytania z mojego posta wyżej.
@JC97: cały myk polega na tym, że do produkcji wodoru przy pomocy HTGR nie używa się energii elektrycznej jako takiej, a ciepła pochodzącego z jej produkcji.
1. na dzień dzisiejszy na całym świecie panuje niedobór energii elektrycznej, infrastruktura jest obciążona do granic możliwości, a
@bidzej: Da się tak samo jak samochodem spalinowym, w którym przy trudnych warunkach wzrasta zużycie o 10-20%. Myślę, że nadal lepiej niż samochodem wodorowych korzystającym z HTGR, którym do 2030 nigdzie nie pojedziesz, bo nie będzie do tej pory wodoru z takiego źródła. Pozostaje jeszcze kwestia transportu
@JC97: różnica polega na tym, że samochód spalinowy na dzień dobry ma 2x więcej zasięgu, który uzupełnia się w 5 minut, a nie "w godzinę do 80%, o ile akurat znajdziesz odpowiednią ładowarkę". I tu kończy się "normalne jeżdżenie" elektrykiem.
Kurde, ktoś nie powiedział tego większości samochodom na rynku, bo obecnie 1000km zasięgu w spaliniakach to rzadkość, podczas gdy 500km w większym (segment D i wyżej) elektryku to standard.
@JC97: byle dizel robi 700-1000km bez zająknięcia. Mniejsze samochody benzynowe robią okolice 600-800. Tymczasem 500km w elektryku to pobożne życzenia. Pogooglaj sobie test AutoBilda, gdzie pomierzyli ile te samochody robią rzeczywiście. Spoiler alert: tylko najdroższe wersje Tesli i Mercedesa dały radę przejechać cokolwiek w okolicy 400km, reszta miała problem z 300km.