Wpis z mikrobloga

Proszę Mirków, #afera!

Bąbelek mój (lvl 17) poszedł wczoraj do żabki gdzie go nie wpuszczono, tłumacząc to faktem, że nie wpuszczają tak zwyczajnie dzieci z pobliskiej szkoły ze względu na ostatnio przydarzające się kradzieże. Wpuszczano jednego dzieciaka czy nastolatka na raz, dorośli wchodzili bez przeszkód.

Mój bąbelek zapytał o podstawę prawną takiego postępowania oraz o to czy pracownicy zdają sobie sprawę, że to jawna dyskryminacja ze względu na wiek. Rozsądnie argumentował, że takie coś nie powinno mieć miejsca, a jedyną reakcją pracowników było zamknięcie przed nim drzwi i wywieszenie kartki "zaraz wracam"( _)

Dzisiaj już po tym jak pojawił się w okolicy sklepu na drzwiach ukazała się ta magiczna karteczka.

Gdzie oprócz Miejskiego Rzecznika Praw Konsumenta i samej Żabki powinien uderzać, żeby ktoś się tym zajął?


Pobierz
źródło: comment_1667587291SBxX8mYz60FChJ30sJgJ0B.jpg
  • 93
@KatieWee chyba nie byłaś w żabce kiedy wchodzi tam ~20 uczniów człowiek nie może nic kupić bo się zachowują jak małpy xD ja wiem że synek mamusi ale proponuje pójść na przerwie i zobaczyć jak to wygląda wcale się nie dziwię obsłudze bo to nie supermarket jak wejdzie tam tyle osób to robi się tłocznie głośno i nieprzyjemnie
ale to chodzi o to, że nie wpuszczają tylko dzieci. Gdzie tu sens, gdzie tu logika? Dorośli nie kradną?


@KatieWee Najwyraźniej oni zauważyli, że dzieci kradną lub trudno dzieci przypilnować. Czy Ty myślisz, że oni dla jaj czy ze złości rezygnują z klientów? Skoro sklep podejmuje takie ostre kroki, to naprawdę nie mają jak inaczej tego powstrzymać.
@KatieWee no to robimy zakupy chyba w innych żabkach bo ostatnio jak ja bylem to ciężko było mi kupić wodę bo zajmują każdą wolną przestrzeń tym bardziej jest ciężko ich upilnować zresztą dzieci raczej nie powinny opuszczać terenu szkoły w czasie zajęć ja rozumiem że jesteś mamą ale te dzieciaki nie potrafią w grupie zachować się w sklepie
rozumiem doskonale o co chodzi, ale tak po prostu nie wolno


@KatieWee Po pierwsze każdy powinien mieć prawo, żeby zrezygnować z obsługi kogoś.

Po drugie jak ktoś ma problem, to mu się nie dokopuje dodatkowo i sklada jakieś skargi. Weź trochę empatii wykształć. Obraźcie się na sklep i tyle, ale bez zabawy w ubeka.
@KatieWee: niby w 100% Cię rozumiem, ale Twój upór to trochę przesada.

tak po prostu nie wolno


no nie wolno, ale widać skala problemu jest taka, że alternatywą jest brak Żabki w tym miejscu. Jeżeli to dla syna rozsądna alternatywa to niech walczy.
@Halbr: @dzek: macie chłopaki rację jeżeli chodzi o prawa osób prowadzących sklepy. Ale dla mnie poniżanie dzieci jest najgorszym co może zrobić dorosły i zawsze będę walczyć o prawa dzieciaków w każdej sprawie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@KatieWee: xD w normalnym kraju normalna zwlaszcza kolo szkół, w Polsce sie zesral polaczek ze on ma prawo, podstawa prawda, przepisy PROSZE MNIE OBSŁUŻYĆ
Mógł powiedzieć ze jest kimś, jego ojciec jest radnym albo zarabia trzy tysiące i jest kiiiims
@KatieWee Twoj syn nauczyl sie dwoch bardzo waznych rzeczy, po pierwsze czym jest odpowiedzialnosc zbiorowa i co za tym idzie, zycie nie zawsze bywa sprawiedliwe, zarowno dla niego jak i ekspedientek ktore zapewne zostaly okradzione. Co z tym zrobic? Albo zostawic jak jest albo wdawac sie w dyskusje, tracic czas, nerwy a i tak nic sie nie zmieni. Trzeba pogodzic sie z tym, ze ludzie sa idiotami i przez tych idiotow cierpią
zawsze będę walczyć o prawa dzieciaków w każdej sprawie.


@KatieWee 17 letni chłop to nie dzieciak.

Poza tym tacy rodzice-pieniacze to zakała współczesności. Mnie sie nalezy, bombelkowi sie nalezy. Nauczyciel nie ma racji itd. itd.

Rób co chcesz, ale miej w głowie, że zamiast walczyć o dobry świat, to po prostu szkodzisz ludziom, którzy desperacko próbują zachować ład i towar.
alternatywą nie jest brak żabki, ale brak żabki, która nie obsługuje wybranych klientów.


@KatieWee: skąd ta pewność? jeżeli skalkulowali sobie, że lepiej nie zarobić niż dać sobie ukraść to widocznie tak jest
@Halbr: nie mówię tu o prawach mojego dziecka (które prawie dzieckiem już nie jest) ale o prawach dzieci. Nie jestem pieniaczką, nigdy nie byłam, sama jestem nauczycielką i rozumiem o co Ci chodzi. Właściciel na pewno nie wie co robić, żeby ratować swój towar i próbuje wszystkiego. Ale tego po prostu zabrania prawo.
Właściciel na pewno nie wie co robić, żeby ratować swój towar i próbuje wszystkiego.


@KatieWee Dlatego chcesz mu jeszcze dokopać i potencjalnie sprowadzić na niego poważne konsekwencje?

Ale tego po prostu zabrania prawo.


@KatieWee Prawo jest dla nas, a nie my dla prawa. Czasem prawo mija się z tym, co powinno się robić i jak zachowywać. Dlatego czasem też warto odpuścić i dać ludziom spokój. Tym bardziej, że przedsiębiorca moc powinien nie
@KatieWee Myślisz, że oni nie wpadli na inne rozwiązania? Zakładamy, że właściciel nie jest wariatem i chce maksymalizować zysk. Skoro podjal się tak desperackich kroków, to znaczy, że inne sposoby okazały się mniej opłacalne.

Naprawdę problem jest gdzie indziej, niż go szukasz. Twoja metoda przyniesie tylko problemy ludziom, którzy są okradani.

Poza tym, z moralnego punktu widzenia, każdy powinien mieć prawo dokonywać transakcji z kim mu się żywnie podoba. Skoro hodowca tulipanów
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@KatieWee: jak to gdzieś zgłosisz to prędzej żabkę zamkną niż coś się zmieni, wynik będzie więc taki, że oskarek będzie musiał chodzić gdzie indziej do sklepu, tak jak i teraz xd
@KatieWee: Co ty za smuty pierdzielisz? Czyli jakby twojemu dzieciakowi nie robili problemów (bo np by go skądś znali i by go wpuszczali) to tak samo byś była zainteresowana tym tematem bo to cytuję "łamanie praw dziecka i człowieka"? Ty chcesz robić z siebie i ze mnie durnia? XD Więc jednak miałem rację w pierwszym wpisie, że jakieś szmery pod kopułą.