Wpis z mikrobloga

A nie lepiej iść w Barfa?

Z żoną zrobienie porcji dla dwóch Maine coon na dwa tygodnie zajmuje max 1,5h. Też mieliśmy duże problemy z karmieniem wcześniej i przerobiliśmy chyba wszystko co drogie i dobre ale ostatecznie poszliśmy w żywienie barfem i mamy spokój.

No i duży plus jest taki że całkiem nic nie śmierdzi


@Hugenot111: Ponoć są problemy z barfem, jeśli kot nie jadł tego od małego.
@KosmicznyPaczek: ja oprócz kota mam jeszcze psa. Oboje jedzą jak gwiazdy, a pies wielki 53kg to cały hajs idzie na niego. Ja siebie już w dupie mam, ale on to musi mieć najlepsze wszystko, wołowina, indyczek, jajka, najlepsze puszki. Skubaniec ma takie menu, że masakra. Kot to mały wybredny #!$%@? i wszystkiego znów nie ruszy, wszystko be. Ale ostatnio się przekonał do kurzych serduszek i psu #!$%@?, ale to dobrze niech
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kazal: Myślę że da się wprowadzić Barfa bez problemu w jadłospis dorosłego kota, w końcu oddaje to naturalny sposób odzyskać.
Są na FB bardzo konkretne grupy gdzie admini zajmują się szkoleniami w tej tematyce, generalnie moim zdaniem warto. Kot zyska a i Ty będziesz miał spokojniejszą glowe
@KosmicznyPaczek: kiedyś też tak miałem, ale juz mi przeszło xD teraz jemy podobnie - co jakiś czas trafi sie fast food, choć na co dzien raczej zdrowo. Kot zdaje się rozumieć zasady i zdecydowanie lepiej się dogadujemy. Z perspektywy czasu oceniam, że wkurzał się na mnie jak ja piescilem swoje kubki smakowe, a on musiał żreć jakieś zdrowe gowno :P z obrażalskiego niewolnika stał się moim dobrym ziomkiem. Choć za ludzkim