Wpis z mikrobloga

#londyn nie przestaje mnie zadziwiać. Ktoś puka do drzwi, otwieram, a tu na progu stoi małe muzułmańskie dziecko i pyta się, czy może pożyczyć sobie wifi.
W pierwszej chwili nie zrozumiałam, a ten tłumaczy, że potrzebuje do odrabiania prac domowych.
Gościu może miał z 6-8 lat. Mieszka w sąsiedztwie i jeszcze nie mają internetu.
Co za w ogóle zwyczaje, żeby wysyłać małe dziecko, żeby sobie załatwiło internet.
#uk
  • 36
@asique: Nic a nic nie jesteś wrażliwa. W dodatku nie lubisz dzieci. Jak tak w ogole można było nie pomóc bliźniemu. ()

Zawsze mogą sobie zrobić jeszcze hotspot z telefonu.