Wpis z mikrobloga

@JaktologinniepoprawnyWTF niestety tymczas jest w Polsce nadużywany. W tej sprawie na pewno prorok uzasadnił że człowiek był w stanie przywłaszczyć sobie tramwaj więc jest ryzyko że ucieknie. Jak dojdzie do procesu to dadzą mu w pierwszej instancji zawiasy, zaliczą areszt na poczet kary, wszyscy mają czyste ręce i tak to się żyje w obywatelskim państwie prawa
@Kumpel19: Areszt tradycyjnie bezkarnie nadużywany w tym bantustanie... Potem sąd klepnie, zeby nie było odszkodawania "na poczet kary" i karuzela #!$%@? będzie się kręcić dalej.
Co do samego chłopa to dziwne. Skoro to było jego marzenie, to dlaczego się nie zatrudnił tam? Przecież do kierowania tramwajów / autobusów biorą jak leci, wraz z opłaceniem potrzebnych kursów, bo w każdym mieście jest niedobór kierowców.
@dejwis jeśli jeździł z ludźmi, to naraził ich na utratę zdrowia lub życia, nie może to przejść bez kary


@smierdakow: ALE ARESZT TO NIE JEST KARA. Ja #!$%@?ę, ciągle ludzie to mylą i tylko klaszcza uszami jak władza kogoś zamknie. Areszt stosuje się wtedy, gdy jest szansa, ze typ ucieknie, albo że wpłynie na wynik śledztwa. Tu drugie nie może mieć miejsca, bo wszystko nagrane + świadkowie, których co, będzie zastraszał?
W polskich warunkach niestety to kara. Areszt wydobywczy w Polsce hula aż miło


@Emdeka: ale co z niego tu by chcieli wydobyć? Przyznał się, nagrania są z tramwaju + monitoringi miejskie + świadkowie z pojazdu. Areszt wydobywczy jest wtedy (co też jest chore), gdy przetrzymuje się kogoś, żeby isę przyznał, albo zaczał sypać wspólników itd. Tu on nie ma sensu, bo niby co mieliby uzyskać? Rozbić szajkę porywaczy tramwajów? xD