Wpis z mikrobloga

Czy pójście na kurs operatora cnc to dobre rozwiązanie dla mnie? Mam 28 lat, średnie wykształcenie i pracuję obecnie w Januszexie fabryce gówna za jakieś 3300 netto, śmieszne pieniądze przy tej drożyźnie, a praca ciężka i monotonna.
Nie wiem co ze sobą zrobić i jak podnieść kwalifikacje żeby zacząć żyć jak człowiek. Na studia nie pójdę- nie dam rady jednocześnie ogarnąć nauki i pracy w kołchozie po 8-9h dziennie.
#pracbaza #cnc #pytanie #depresja
  • 14
@okno2137:
Kursy CNC nie wyciągną Cię z fabryk, podniesiesz zarobki o 30-50% po jakimś czasie ale dalej będziesz robił w kołchozie, dalej po 8-9h, dalej monotonia, prawdopodobnie jeszcze więcej stresu. CNC to nie jest rozwiązanie problemów. Raczej bym poszedł na studia zaoczne i weekendowo się uczył, albo programowanie po godzinach
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@okno2137: jeśli nie mieszkasz na #!$%@? gdzie jest jeden zakład z maszynami to moim zdaniem warto ten kurs zrobic lub nawet do przyuczenia. Zawsze to jest jakaś nowa kompetencja i doświadczenie. Przy obrotnym człowieku, który nie boi się zmieniać pracy można godnie żyć po niedługim czasie bo nie jest to niewiadomo jak skomplikowane dla kogoś ze średnim iq.
@okno2137: ziomek, najpierw trzeba się ukierunkować i w tym być wytrwały, by zdobyć kwalifikacje/doświadczenie. Na dzień dzisiejszy zarabiam więcej niż mediana, siedzę w biurze, a studiów nie mam i nigdy mieć nie będę XD 28 lvl here.
Jakbym stracił dzisiejszą pracę to idę do drugiej, do której chodzę dorywczo i zarobię jeszcze więcej. Ale to pokłosie wytrwałości i podnoszenia stale kwalifikacji.
@Xawik: jedynie co podniesiesz na cnc to garba od pracy dla janusza ktory nie ma na nic kasy a wozi sie fura za 500k xD
Zarobki na cnc to minimalna krajowa plus premia ktora jak tylko moga odbieraja xD
Jak mi kiedys jeden czlowiek powiedzal "eldorado tu nie ma xD"