Wpis z mikrobloga

  • 6
Dzisiaj wrzucam kartę która sobie kiedyś kupiłem na prezent. Było to zaraz po jej rotacji ze standardu, więc cena wyszła całkiem niezła.
Snapcaster Mage to niebieski z 5 kartowego cyklu tzwm goyfów, ale o tym akurat innym razem. Karta bardzo mocna, znana i lubiana. Ostatnio nieco podupadła w modernie, ale przez lata był to jeden z kilku najważniejszych stapli.

Ten art chyba najbardziej mi się podoba z dostępnych, może dlatego że ma klimat Innistradu.

Jak już pisałem, najlepsze combo w modernie to Bolt snap Bolt. Gralem snapem bardzo dużo i doświadczyłem całego spektrum: od właśnie wspomnianego dopalenia oppa, przez machlojki z cryptic command, kontry, granie mind games że scavenging oozem po rzucanie na rezygnację "snap pod koła" eh, wspomnienia.

Snap jest nazywany czasem tiago, od tiago chana, który wygrał turniej i jako nagrodę został umieszczony na karcie. Kiedyś były takie turnieje i jest to he takich kart, bob, finkel i inni. Teraz jakoś do tego wrócili, bo w nowym innistradzie jest pvddr, jako elite spellbinder. Ale nie do końca ogarniam te nowe organised play itp.
No to tyle na dzisiaj, z fartem!

#mtg #mtgna30procent #magicthegathering
ckiler - Dzisiaj wrzucam kartę która sobie kiedyś kupiłem na prezent. Było to zaraz p...

źródło: comment_1667156578QnMhnuh86saSF4NchTfr3Z.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach