Wpis z mikrobloga

@Jailer: Ten na wózku sam opowiadał, że po drodze jednemu zrobiło się go żal i przepuścił, bo nie spodziewał się, że jedzie akurat w miejsce ich akcji i nie spodziewali się problemów po typie na wózku. Więc czuli się pewnie, że działają z zaskoczenia.
@Trewor: Plus goście z oddziału murzyna byli połączeni chaptyka co dawało świetne rozeznanie o pozycjach zabójców i współdziałanie zespołowe na niesamowitym poziomie. W trzecim epizodzie jest wyjaśnione dlaczego prawdopodobnie żołnierze, którzy chcieli ich wyeliminować mogli nie mieć takich możliwości, choć jest to jednak trochę naciągane.