Wpis z mikrobloga

@djsclub: idiotyczne zadanie. Kto to wymyśla?! Nie słyszałem, aby bukiet kwiatów wkładało się do więcej niż jednego wazonu. Zadanie powinno brzmieć:

Kwiaciarka zrobiła 5 bukietów kwiatów, każdy zawierał 7 róży. Ile róży zużyła kwiaciarka?

Albo coś w ten deseń.
@djsclub: jesteś blisko. Tego akurat nie znam, ale jest cały typ zadań dla dzieciaków z 1-3, które mają im uświadomić, że zadania należy czytać ze zrozumieniem a nie automatycznie brać liczby i wykonywać działanie, które ostatnio ćwiczyli: odejmowanie, mnożenie itd.

Zwykle symbolizowane przez liska czy inną ikonkę sowy.
@pankrosnizm: @v-tec:
pierwszy wynik z google: https://www.google.com/search?q=kwiaciarka+miała+róże

nie ma ani liska ani kozy

na załączonym zdjęciu widać zmazaną odpowiedź dziecka: 5 x 7 = 35, ale zostawiliśmy to zadanie bez odpowiedzi tylko z "???".

Następnego dnia, dziecko wróciło ze szkoły z rozwiązanym na lekcji zadaniem:

5 x 7= 35, odp. Kwiaciarka miała 35 róż. (°°
@djsclub chu*owo rozpisane, myślę, że chodziło o coś w stylu:
Kwiaciarka miała na początku pracy 5 jednakowych bukietów róż. Kwiaty rozdzieliła do 7 wazonów, tak, że w każdym wazonie znajdowała się ich taka sama liczba. Ile najmniej róż musiała mieć, żeby to się jej udało?
Odpowiedzią w takim wypadku byłoby 35, bo to najmniejsza liczba podzielna przez i 5, i 7.
@djsclub: Zadanie dla dałnów, rozwiązanie jest oczywiste dla czytających ze zrozumieniem

Odpowiedź to - więcej niż jedną. Bo jakby była 1 to by było napisane "różę". Nie może być też minimum 5, bo kwiaciarka mogła przeciąć róże równo na 5 części i z jednej róży zrobiła 5 bukietów.
@djsclub: to liczba, którą można podzielić na 5 (bukietów) i 7 (wazonów). Czyli 35. Bo mamy 5 bukietów po 7 kwiatków. I te 5 bukietów można potem podzielić na 7 wazonów po 5 kwiatków.