Wpis z mikrobloga

Każdy w swoim życiu jest tak naprawdę więźniem własnego ciała, zmuszonym (słowo klucz) do spełniania jego wymogów, wszystko po to, aby funkcje życiowe organizmu były podtrzymywane. Irytujące bywa dla mnie otaczanie się ludźmi, którzy są przekonani o możliwości jakiegokolwiek stanowienia o sobie, wydaje im się, że mają wybór, żyją w sposób bezrefleksyjny i pozbawiony krytycznego myślenia o sobie samych.

Tak naprawdę za życia przez X czasu sterujesz (a raczej jesteś sterowany, bo wiadomo, istnieje silna iluzja, że to ty sterujesz, a nie napędzające cię do działania molekuły w mózgu) swoim mięsem, zmierzając do piachu (oczywiście uprzednio doświadczając wielorakich niedogodności, smutków, rozczarowań i okrutnych cierpień).
Życie to nic innego jak schemat nakazujący każdej istocie ,,tego nie tykaj, bo będzie bolało, do tego dąż, bo to sprawi przyjemność", czyli takie fajne ciepełko, które na chwilę może zrobić z ciebie naiwnego idiotę, myślącego, że bycie robotem z układem nerwowym na tym chaotycznym i złośliwym świecie to jest super sprawa i warto tym cudownym uczuciem podzielić się z nową istotą zmuszając ją do egzystencji.
#antynatalizm #efilizm
fapowiczowski - Każdy w swoim życiu jest tak naprawdę więźniem własnego ciała, zmuszo...

źródło: comment_1666758743RmR0tgyhDLM2FtzAylj3w1.jpg

Pobierz
  • 61
@rrobot zbyt wiele syfu w życiu widziałem, by uznawać życie za wartość pozytywną. Efilistą nikt się nie rodzi, ani nie staje z dnia na dzień, to kiełkuje w tobie powoli, pod wpływem doświadczeń i różnych sytuacji życiowych. S końcu stajesz się w pełni rozwiniętym emocjonalnie, dorosłym człowiekiem i zaczynasz rozumieć kim jesteś i czym jest cała otaczająca cię materia.

Już raz pisałem, jakie osoby zostają antynatalistami.
fapowiczowski - @rrobot zbyt wiele syfu w życiu widziałem, by uznawać życie za wartoś...

źródło: comment_1666759876JVX4ZxWFAmlMpgXKNhTGcA.jpg

Pobierz
Każdy w swoim życiu jest tak naprawdę więźniem własnego ciała, zmuszonym (słowo klucz) do spełniania jego wymogów, wszystko po to, aby funkcje życiowe organizmu były podtrzymywane.

@fapowiczowski:
Zawsze jednak jest jakiś wybór nad którym możemy decydować - jedzenie możesz kupić, wyhodować w ogródku albo ukraść, seks zapewnić miłością albo przemocą a dopaminę z satysfakcji, robiąc niesamowite rzeczy albo wciągając koks. Nad tymi procesami mamy świadomą kontrolę i nie jest to z
Nad tymi procesami mamy świadomą kontrolę i nie jest to z góry zaprogramowane.


@smk666: No właśnie jest dokładnie na odwrót. Wolnej woli nie ma, świadomość to efekt pracy mózgu. Tego samego mózgu, który podejmuje wszystkie decyzje. Nie może on jednocześnie podejmować decyzji i produkować świadomości. Prędkość światła jest skończona. Jako świadoma istota jedynie obserwujesz przeszłość. Człowiek to biorobot, zwierzę. Muszka owocówka ma świadomą kontrolę nad czymkolwiek? A mysz? Zasady działania żyjątek
No właśnie jest dokładnie na odwrót. Wolnej woli nie ma, świadomość to efekt pracy mózgu.

@P35YM1574:
Stoi to w przeciwieństwie do przykładów które podałem. Owszem, często podświadomość (można ją tu nazwać intuicją) podpowiada (niekoniecznie najlepszą) drogę do zaspokojenia potrzeby ale zawsze możesz się zatrzymać, przetworzyć problem i wybrać inną drogę do celu w ramach nabytej wcześniej wiedzy i znając ograniczenia. Gdyby tak nie było to spora część społeczeństwa zaspokajałaby potrzebę seksu
niby spoko ale cały koncept abstrakcyjnego myślenia u człowieka rozkłada na łopatki wszystkie tezy typu "jesteśmy tylko zwierzętami i kierują nami instynkty"


@Canova: niby dlaczego? A to inne gatunki zwierząt niż homo sapiens nie mają zdolności do abstrakcyjnego myślenia? Oczywiście, że mają. Co do zasady jesteśmy takimi samymi istotami jak psy, koty, myszy czy nawet gołębie, motyle i wszystkie inne zwierzęta. Różni nas jedynie moc obliczeniowa. Nasza jest na tyle duża,
zawsze możesz się zatrzymać, przetworzyć problem i wybrać inną drogę do celu w ramach nabytej wcześniej wiedzy i znając ograniczenia.


@smk666: Proces zastanawiania się, obliczania i decydowania zachodzi. Z tym, że Twoje świadome poczucie uczestniczenia w nim na żywo jest złudzeniem. Jako obserwator zawsze obserwujesz przeszłość. Mózg oblicza, zastanawia się, podejmuje decyzję a Ciebie informuje o wszystkich poszczególnych punktach tego procesu z jakimś opóźnieniem w czasie. Jeśli chcesz zaproponować świat, w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@P35YM1574: chociażby istnienie sztuki daje dowodw że człowiek jako jedyny gatunek posiada możliwość abstrakcyjnego myślenia. Inne zwierzęta tego nie posiadają. Człowiek mimo silnych impulsów z zewnątrz może stłumić swoje instynkty czy to sygnał walki i ucieczki, popęd seksualny lub zaspokojnenie głodu. Byłoby fajnie tak to tłumaczyć w łatwy sposób "jesteśmy zwierzętami" I cyk pora na ceesa ale sorryy byczku. Za większą część życia jestes odpowiedzialny ty sam i jak ci się
daje dowodw że człowiek jako jedyny gatunek posiada możliwość abstrakcyjnego myślenia.


@Canova: Nie, nie daje. Jak już jesteś taki dyskutant to posługuj się poprawnymi definicjami i znaczeniami słów. Istnienie sztuki to nie dowód na to, że tylko ludzie potrafią myśleć abstrakcyjnie. Myślenie abstrakcyjne to szersza kategoria niż tworzenie sztuki. Istnieją eksperymenty ze zwierzętami udowadniające, że myślą one abstrakcyjnie. Zwierzęta zdają też test lustra.

Figlarne fiolki intelektualne to tylko próba usprawiedliwienia samego
@fapowiczowski: Siedzę właśnie po ciemku i kątem oka obserwuje jak jedno takie życie jest właśnie pogrążone we śnie. Za parę godzin się obudzi i znów będzie się tłuc z tymi wszystkimi potrzebami. Kiedyś ta osoba była czyimś (niechcianym) dzieckiem, tak po prostu bezmyślnie wrzuconym w ten cały chaos. Ile było/jest/będzie jeszcze ofiar tego systemu które nigdy nie dotrą do jakiejkolwiek namiastki komfortu. #!$%@? mnie jak niewiele osób w ogóle dojrzewa do
Zawsze jak czytam takie wpisy to chce, żeby każdy kto ma chociaż odrobinę wolnego czasu zapoznał się z poglądem filozoficznym jakim jest absurdyzm. jeśli chodzi o aspekt cierpienia i bólu w życiu to bardzo mi się podoba jak seneka młodszy pisal o tym w listach moralnych do lucyliusza. To mi osobiście zbudowało solidna podwalinę pod myślenie z którym idę do dzisiaj przez życie. Co do 'braku motywacji i celu/sensu' to polecam 'tako
@fapowiczowski: „ Irytujące bywa dla mnie otaczanie się ludźmi, którzy są przekonani o możliwości jakiegokolwiek stanowienia o sobie”

Jak cię to irytuje, to się nie otaczaj.
poza tym twoje wypociny są pseudo-intelektualne