Wpis z mikrobloga

@KochanekAdmina: Ale wiesz że na zwykłe studia podyplomowe z administracji też nie przyjmują każdego z ulicy? ;) To jest to samo, a to że ma angielską nazwę nie czyni takich studiów bardziej Ę Ą. A różne są. Są topowe MBA i są takie zwykłe MBA po których możesz co najwyżej zasilić szeregi bezrobotnych, którzy zrobili marketing i zarządzanie w latach 90-tych. Zupełnie tak samo jak z każdą inną uczelnią, dziwne, nie?
  • Odpowiedz
@Krolik w latach 90 ten kto zrobił marketing i zarządzanie i cokolwiek dukał po angielsku zaliczył srogie wygranko i miał nieporównywalnie lepszy start na rynku niż Ci co kończą zarządzanie teraz, mogli szybko objąć kluczowe stanowiska w zagranicznych firmach. Spróbuj powtórzyć ten ewenement teraz
  • Odpowiedz
@websterpl1: no właśnie nie - chyba że dla Ciebie umowa o pracę za 2-3 średnie krajowe i służbowy mercedes w dieslu i możliwość bycia wywalonym z firmy co kwartał za wyniki niezadowalające zagranicznej centrali to "srogie wygranko", to wtedy tak. W sumie względem pracy w macu to na pewno tak, ale względem pracy jako specjalista na własny rachunek niekoniecznie.
  • Odpowiedz
@Krolik nie no, lepiej było być wtedy w Polsce np. krawcową w Łodzi kiedy #!$%@?ął cały przemysł odzieżowy i bezrobocie >20% Chłopie, spotkałem mnóstwo ludzi takich jak taki wspomniany manager z lat 90 i jak ta krawcowa...

po studiach młodziaków brali na stanowiska kierownicze, 2 lata i zostawało sie dyrektorem w zagranicznej firmie. Dzisiaj Ci ludzie piszą wysrywy na LI o ciężkiej pracy i roszczeniowych młodych pokoleniach xD
  • Odpowiedz
po studiach młodziaków brali na stanowiska kierownicze,


@websterpl1: to była sytuacja chwilowa i dotyczyła ludzi z dowolnym wykształceniem a nie tylko z zarządzania. Jak ktoś był inżynierem i znał angielski to też łatwo mu było wejść na stanowisko kierownicze - i to czasami kompletnie nieadekwatne np inżynier od instalacji sanitarnych mógł zostać dyrektorem sprzedaży sprzętu komputerowego na całą Polskę ;) Ale to patologiczne czasy były i w sumie było, szybko minęło,
  • Odpowiedz