Wpis z mikrobloga

Tak blisko, a tak daleko.

Jednym z miejsc, które odwiedziłem w życiu wielokrotnie, jest rezerwat Beka położony u ujścia rzeki Redy do zatoki puckiej. Kilka razy, całe lata temu, próbowałem dojść lub dojechać rowerem do samego końca delty, idąc lub jadąc ile się da brzegiem rzeki. Na mojej drodze stawały jednak dzikie róże i mokradła, a zimą - śniegi nie do przejścia.

Ze względu na charakter rezerwatu i ostoję ptaków dojście do końca delty od dawna nie jest możliwe także od strony Osłonina i dawnej osady Beka. Jak dowiedziałem się od patrolu Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków - zejście ze ścieżki dydaktycznej grozi wysoką karą. Przede wszystkim ma jednak destrukcyjne znaczenie dla środowiska. Każdy człowiek płoszy bowiem cenne przyrodniczo gatunki.

Pozostaje mi pogodzić się z faktem, że tak bliskie mi miejsce już do końca mojego życia pozostanie dostępne wyłącznie dla nurogęsi, czapli, łabędzi i innych. I niech im się tam dobrze żyje.

#kaszuby #azylboners #turystyka #morze #baltyk #reda #ornitologia #przyroda
Visius - Tak blisko, a tak daleko. 

Jednym z miejsc, które odwiedziłem w życiu wielo...

źródło: comment_1665956887zhehshg99tYlCqw837NNW5.jpg

Pobierz
  • 16
@Visius: myślałeś o podejściu od strony wody? Sprawdź jakie są ograniczenia, ew. ja zerknę na mapę jakąś. W sezonie można coś wykombinować. Przez Głębinkę przepływa się regularnie i kojarzę rezerwat z widzenia :)
via Android
  • 2
@wonsz_smieszek To niemożliwe. Na ostatnim moście rzeki należy zejść z kajaków. Nie dalej jak kilka lat temu ochroną objęte zostały też wody zatoki puckiej. Oznacza to, że podpływaniendo ujścia również jest zabronione. ;)
via Android
  • 0
@wonsz_smieszek Marzeniem było stanąć na jednej z łach u ujściu rzeki. Ale przyznam Ci rację - odpowiednie podpłynięcie z lornetką byłoby dla mnie w tej chwili bardzo satysfakcjonujące.
Od strony wody rezerwat sięga ok. 300 m od linii brzegowej. Z lornetką całkiem spoko.

Marzeniem było stanąć na jednej z łach u ujściu rzeki.


@Visius: no to zgaduję, że opcje są takie:
- "jak czegoś nie wolno, ale bardzo się chce, to można" - po prostu idziesz, na 99% nikt się nie przyczepi
- rozmawiasz z administracją i dostajesz zezwolenie
- zostajesz wolontariuszem OTOP i wchodzisz tam na legalu przy
@Visius: no panie, to wiadomo. Jeszcze wymyśl sobie jakiś dobry powód (tzn. konkretny temat, a nie że "no chciałem wejść i ptaki obejrzeć"), zaoferuj że im zdjęcia udostępnisz i zareklamujesz OTOP, to nie będzie problemu :)
via Android
  • 0
@Fevx Mieszkałem w pobliskiej Redzie przez 19 pierwszych lat swojego życia. Zjeździłem okolice na rowerze i mam do tych miejsc wielki sentyment.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Visius: też bardzo lubię tam jeździć rowerem. Od Mechelinek do Pucka, wszystkie te drogi. Rumia here ale od 2 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wonsz_smieszek: ogólnie bardzo dobrze, mieszkam na Janowie. Do SKM mam 10 minut piechotą, wszystkie sklepy, piekarnie, apteki, dentysta w zasięgu krótkiego spaceru. Do dużego Auchana blisko samochodem. Dzielnica spokojna i dobrze skomunikowana dzięki tej SKM a i autobusy dobrze jeżdżą. Do Rewy czy Mechelinek na plażę mam jakieś pół godziny samochodem, może mniej, las też blisko. Z żoną jeździmy jednak najczęściej na Babie Doły, też niedaleko ale przez Gdynię.
Pracuje zdalnie