[spiderpl]

Od kilku lat siedzę na #linux Kubuntu. W zasadzie podoba mi się ten system. Ale ostatnio myślę o przesiadce na jakieś rolling-release distro. W zasadzie nigdy nie miałem styczności z systemami nie-debianowymi (dawno temu przez moment Mandriva). Jaką dystrybucję byście mogli mi polecić?

[plusujemny]

@spiderpl: taktyk, sam kiedys szukalem jakiego rolling release ubuntu i nie znalalzem xD

[a.....s]

@spiderpl: Manjaro sobie bardzo cenie, chociaż sam wolę wersję na gnome

[Pawcio_cukierek]

@spiderpl: Ja właśnie przesiadłem się z rolling release manjaro kde na kubuntu

[spiderpl]

@plusujemny: Wyobraź sobie, że jest nieoficjalne rolling-release ubuntu nazywa się Rolling Rhino

[plusujemny]

@spiderpl: widziałem, wolałbym coś oficjalnego chociaż np. miałem sytuacje że skaner przestał działać w wersji LTS a w najnowszej śmigał więc nawet oficjalne zapewnienia o wsparciu nie muszą być wiele warte, o braku backportów nie wspomne (kde-connect pewnie nie działało na 20.04 przez lata, podejrzewam że w 22.04 już działa ale niesmak pozostał)

[vries]

@spiderpl: Nie ma za dużo rolling release: Debian (testing, unstable), Manjaro, Arch, Gentoo. Każde z tych dystrybucji ma swoje plusy i minusy. Kwestia potrzeb i możliwości.

[fervi]

@spiderpl: Debian ma wersję Rolling Release (tak jak vries napisał) i możesz w to uderzać

[aegypius]

W zasadzie podoba mi się ten system.

@spiderpl: zatem nie zmieniaj, bo nie ma większego sensu. Jeśli tylko zastanawiasz się nad przesiadką dla samego faktu przesiadki, to rolling nie jest Ci potrzebne. Sam siedze na archu od kilku lat i zastanawiam się w drugą stronę tj. przejść na jakiś fixed, poustawiać sobie wszystko i mieć stabilny system, bo niekiedy trochę irytuje i męczy to, że ciągle trzeba klepać yay -Syu żeby

[Bpnn]

ciągle trzeba klepać yay -Syu

@aegypius: nic bardziej mylnego, wystarczy samo yay

@spiderpl: cokolwiek archowego. Jak chcesz minimalne distro to może być sam Arch, jak chcesz z instalatorem to EndeavourOS. Albo Manjaro, ale Manjaro jest bloated trochę, juź tam pakują jakieś snapy i inny syf.

[wojciet]

@spiderpl: @aegypius: dawno temu, w czasach z przed internetu userzy linuxa znali pewną fundamentalną zasadę, już zapomnianą chyba. Nie instalować dystrybucji tzw, rozwojowych! koniec i kropka. Wszelkie rolling-release itp. są po to aby testować je. Zgodnie z tym co np. można przeczytać na faq debiana https://www.debian.org/doc/manuals/debian-faq/, nie mogą one być nie problematyczne. Wręcz zakłada się z góry wiele problemów jakie wystąpią, czy to od razu czy to podczas aktualizacji, czy

[ninio]

@spiderpl: Weź sobie Manjaro. Nie słuchaj ludzi co polecają Archa (EndeavourOS,... itp.) . Arch jest na prawdę spoko, ale to duży przeskok w stosunku do Kubuntu, co może wcale nie być przyjemnym doświadczeniem. Próbuj Archa dopiero kiedy/jeżeli uznasz, że Manjaro to za mało.

[nbhd]

@spiderpl: rolling release są mało stabilne (i nie wierz tym co mówią że są ,,rock solid'') więc jak Ci zależy na świeżym sofcie to lepiej walić w Fedorę która jest bezpieczna, stabilna i przoduje we wdrażaniu nowych rozwiązań (jak wyjdzie Rustowy dekstop o nazwie Cosmic to też dobrym wyborem będzie Pop Os), jak jednak zawzięcie chcesz rolling release to tylko Manjaro, reszta albo prowadzona przez małe grupy (czyli potencjalnie niefajnie) albo

[Cyanobacteria]

@spiderpl: pytanie, dlaczego chcesz zmienic? Ja uzywam artix (arch -systemd)

[spiderpl]

@Cyanobacteria: Wkurza mnie to, że w Ubuntu trzeba robić aktualizację co pół roku. Wolałbym mieć na bieżąco.

[Cyanobacteria]

@spiderpl: na jednym kompie mam gentoo nieaktualizowanego przez 2 lata i moge na nim normalnie pracowac, wiec co takiego jest w tych aktualizacjach? (Czasami przegladarki trzeba bo serwisy krzycza)

[ruum]

Wkurza mnie to, że w Ubuntu trzeba robić aktualizację co pół rok

@spiderpl: że jak trzeba robić?