Wpis z mikrobloga

Z cyklu "historia lubi się powtarzać":

Niedługo przed decydującym starciem z Turkami, na dwór cesarza Bizancjum zawitał pewien inżynier ludwisarz, oferując budowę ogromnego działa. Kompetencje oferenta nie budziły wątpliwości, był znany w swoim fachu. Okazało się jednak, że zorientował się on, że to sułtan jest w stanie zapłacić więcej. Inżynier ów ostatecznie skonstruował dla Turków ośmiometrowego kolosa, miotającego półtonowe pociski na półtora kilometra - parametry imponujące jak na ówczesne czasy. Działo to odegrało niestety ważną rolę w oblężeniu Konstantynopola.

A jego konstruktor, który dla pieniędzy zdradził całą zachodnią kulturę, cały świat chrześcijański?

Był Węgrem. Nazywał się... Orban.

#wojna #wegry #ukraina
  • 4
@djtartini1: Co do drugiej części zgoda, chociaż jak dla mnie to trochę mieszanie przyczyn upadku Państwa przez 250 lat przed bitwą z przebiegiem samej bitwy. Co do tych bram... No nie, przez 2 miesiące oblężenia było dość czasu na zamknięcie bram, a historia bitwy jest dobrze znana i ze źródeł tureckich i zachodnich (greckich i miast włoskich), wiadomo gdzie i kiedy zawaliła się która wieża i fragment murów, no i które