Wpis z mikrobloga

@milymirek: IMO zajebisty odcinek. Rozwój akcji jest bezbłędny, od ciśnięcia z Jerrego beki przez całą rodzinę punktu kulminacyjnego odcinka. Parę fajnych sekwencji też się pojawiło. Specyficzny odcinek zrobiony bez Mortyego i reszty rodziny, tylko Rick i Jerry. Fajnym smaczkiem w tym odcinku jest to, że im bardziej Jerry walczy przed przepowiednią tym bardziej #!$%@? rzeczy zaczynają się dziać tylko po to aby przepowiednia się spełniła. Jeszcze wisienką na torcie jest scena,
@Ejmen: Jak oczekujesz gówna, dostajesz gówno i cieszysz się z gówna, to dajesz taki komentarz.
Ale jak ktoś ceni Rick i Morty za wszystkie aspekty tego serialu, to tam nie ma w zasadzie nic w tym odcinku, jest tylko żenada na każdym kroku.
Zaczynając że nie wystarczy sztuczny śmiech w serialu, żeby uznać że coś jest śmieszne. To była pierwsza główna żenada, przy której miałem właśnie taką minę.

A tak ogólnie
@milymirek: Dobra rzucasz pustymi słowami to powiedz mi w jakim odcinku miałeś taką grubą przekminę. Night family z kolei to jest katastrofa, która #!$%@? wie czy powróci. Ten odcinek będzie miał kontynuację w 7 odcinku i historia nie jest jeszcze zamknięta ptysiu kolorowy. Większość ludzi oglądających ricka i mortyego to są tacy jak ty, którzy próbują udawać na siłę jaki to serial nie jest głęboki. Jest parę przekmin ale to się
Dobra rzucasz pustymi słowami


@Ejmen: Jest pewien zestaw cech, które Rick i Morty ma w przeciętnym odcinku.

Jakiś fajny główny motyw sci-fi, motyw filozoficzny, żart, nieco akcji, czasem jakiś temat nawiązujący do seksu może być. Nawet baza w postaci seksu może być, jak dobrze zrobione (np. Wielkie pochłanianie).
Poprowadzenie tego, że na każdym kroku jest wypełnione małymi żartami, czymś łamiącym jakieś głęboko skrywane uczucia od tak sobie, jako rzecz poboczna, drobnymi
@Ejmen: Odniesienia do dzieł kultury i obyczajów publicznych też było oczywiście, ale nie jako jedyna rzecz, tylko jako albo dodatek albo baza do czegoś więcej.

A tutaj masz głównie to, głównie nędzny motyw seksualny, i trochę akcji dla sztucznego zamieszania, które nic nie wnosi.
To jest wszystko.
Żartów tutaj nie ma, bo na siłę przeciąganie że to co robią z Jerrym na początku jest śmieszne. Jak sztucznie się na siłę śmieją,
@milymirek: Mordo Ty po polsku oglądasz? XD Rozumiem, że jako uzupełnienie i normalnie oglądasz oryginał?
Jedyny serial, który ogląda się po polsku to Chłopaki z Baraków.

Sztuczny śmiech na siłę jest odniesieniem do Oszukać Przeznaczenie, w każdej części wszyscy najpierw się śmieją i głównego bohatera uznają za #!$%@? i paranoika tak samo jak tutaj. Z tych co wymieniłeś, 3/4 to są puste odcinki bez morału.

Nie wiem jakie tam teksty lecą
@Ejmen: Oglądam z dubbingiem. Jak go nie było w poprzednim sezonie, to najpierw oglądałem z napisami.
Czasem ang wersja była lepsza, a czasem gorsza. nie czuję wielkiej straty.

No wiesz, odcinek musi mieć takie flow, czy jak to nazwać, że się przyjemnie przy tym spędza czas.

Może tak być z tym oszukać przeznaczenie i sztucznym śmiechem, ale "to po prostu nie działa". Czasem jest coś po prostu źle zrobione, i niezależnie