Wpis z mikrobloga

Słaba jakość kadru, ale każdy bywalec tagu zapewne wie z jakiego okresu pochodzi to zdjęcie. Pamiętam jak dziś 24 lutego. Od dobrych paru dni śledziłem tag i czekałem na to "kiedy się zacznie". Wszyscy śledziliśmy. Pamiętam także jak wstałem do pracy o 5:00 rano i czytam te nagłówki: "NAPAD NA UKRAINE", "WOJNA NA UKRAINIE", "KIJÓW SIĘ BRONI". Przyznam szczerze że byłem lekko obsrany wtedy. Pewnie tak jak wielu z nas myślałem że ta wojna potrwa rzeczywiście parę dni. Po powrocie z pracy ojciec z matką oglądali telewizję a tam relacje z Ukrainy i sceny jak miasta są bombardowane. Dziwne uczucie, niepewność, strach co dalej. Pamiętacie to wszyscy zapewne. Co chwila z każdej strony atakowały nas fake wiadomości. Legendarny 50km kordon wojska w drodze na Kijów itp. Tamtego pamiętnego dnia strasznie często słuchałem piosenki KULT - Arahja i z tym właśnie utworem strasznie kojarzy mi się teraz początek wojny na Ukrainie. A Wy jak zapamiętaliście pierwszy dzień wojny?
#ukraina #rosja #wojna trochę #nostalgia
Kadet20 - Słaba jakość kadru, ale każdy bywalec tagu zapewne wie z jakiego okresu poc...

źródło: comment_16643086287efQQnlJ07liwg6haqqDsx.jpg

Pobierz
  • 36
@Kadet20: Pierwsze dni, i ta dodająca grozy, szara pogoda. Wiadomości o broniących się Sumach, filmy nocne z bombardowania Charkowa. Czekanie na "najwiekszy nalot na Kijów", siedzenie na kamerkach. Strasznie dziwnie sie czuje pisząc to ale mam jakis sentyment do tamtego czasu mimo że obecnie ogladanie jak kacapy dostają w #!$%@? dostarcza nieskonczonej przyjemności
@Kadet20: Do około 1 śledziłem 'korki' na granicy w google maps i wiedziałem, że się zaczęło, niestety zasnąłem i newsy o ataku przeczytałem dopiero rano
@Kadet20 Pracuje zdalnie w domu, więc chodzę późno spać, zwykle około 2. 24 lutego akurat zasnąłem o 1 i wstałem dopiero o 12. Żona zaczyna pracę o 7 rano i choć wiedziała, że zaczęła się wojna to mnie nawet k... a o tym nie poinformowała. Później stwierdziła, że nie chciała mnie zbudzić. Gdybym ja nie spał w momencie, gdy wybuchła wojna, to bym ja znudził w środku nocy plus jeszcze połowę rodziny.
@azirck Ja też mam sentyment, bo to jednak ważny moment w moim życiu. Zresztą koszmar poranka i te nerwy, gdy pierwsza rzecz po przebudzeniu to sprawdzenie, czy Kijów nie padł. To zresztą przeżycie, które miało wiele milionów Polaków w tamtym czasie
@Kadet20: Wtedy mnie i moje otoczenie ogarniał strach, taki dość osobliwy, którego nie czuliśmy wcześniej. Mnie i myslę wielu osobom zawalił się trochę światopogląd, ze mamy 21 wiek, a wojny to relikt przeszłości. Ostrzały padały niedaleko polskiej granicy, i skoro Putler zaatakował Ukrainę, to w sumie, móglby zaatakować i Polskę. Z perspektywy czasu mocno ten strach był przesadzony, ale wtedy każdy był obsrany ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kadet20: miałem podobnie. Wstałem rano a tu nagłówki "rakiety spadają na Ukrainę" "dramat Ukrainy" i włączam tv a tam pokazywali akurat orędzie Putina o specjalnej operacji (wojnie). Filmiki z ataków rakietowych i pamiętam że wzruszyłem się jak pokazali ojca żegnającego dziecko