[gram_w_mahjonga]

820 509 + 60 = 820 569

W sumie plan miałam zrobić kółko, ale gdy wjechałam już na trasę powrotną środkiem drogi błąkały się luzem trzy duże psy. Widziałam je z z bezpiecznej odległości z górki, więc podjęłam decyzję po chwili namysłu (mimo gazu w kieszonce) - zawracam. Lepiej nie ryzykować.

Trochę szkoda, ale przez to, że skorygowałam trasę to pojechałam trochę inaczej kawałek, typowy asfalcik pod szosę, plus trochę szutru, też idealny pod przełaja. Ciekawy kawałek, teraz będę z niego korzystała.

Do tego #!$%@?łam się (po raz trzeci w ogóle, po raz drugi na trasie) bikos spd :P, ale na trawę i przy okazji przekonałam się, że umiem kontrolowanie into upadek, do tego odkryłam, że warto czasem dokręcić śruby w butach i że imbusy w podsiodłówce to zawsze dobry wybór!

Więc w sumie same fajne akcje z tego gówna powynikały, ale niestety strach teraz przed tą trasą, którą zresztą już kiedyś jechałam i nic mi się nie działo, będzie we mnie powodował odwrót - może jakby jeden wyrośnięty burek tam biegał to bym zaryzykowała, ale tak to ja podziękuję.

Oczywiście #wmordewiatr dokuczał ostro, ale i tak się cieszę, że znalazł się chociaż jeden dzień gdy nie padało pół dnia.

#rowerowyrownik #rower

Skrypt | Statystyki

[Draakul]

@gram_w_mahjonga: ja bym przyjechał - zawsze to jakaś przygoda (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Plus małe sąmniej agresywne od tych mniejszych, przynajmniej tak zawsze u mnie było - jakiś wilczur na wolności? A merda przyjaźnie ogonem, mały York? OMG Panie, zaraz mnie rozszarpie