Wpis z mikrobloga

Niepopularna opinia: spośród ostatnich #gta 3d/hd najgorszą fabułę ma San Andreas

Przecież ta fabuła to tylko gangi ruchanie gangi ruchanie i tak w kółko xD zero polotu. O ile w GTA4 mieliśmy ciekawe misje z kuzynem, w Vice City cały klimat był cudowny, trójka miała mafijne naleciałości, piątka fabułę trzypostaciową, to San Andreas przy tym jest najbardziej upośledzone.

#gry
Pobierz winsxspl - Niepopularna opinia: spośród ostatnich #gta 3d/hd najgorszą fabułę ma San ...
źródło: comment_1663563209f4zMIjfpXY66dJbekRG1Up.jpg
  • 79
@winsxspl San Andreas mnie wkurzało z innego powodu. Za duża mapa i za dużo misji które nas wysyłają na podróż dookoła świata. Jedziesz 5 minut do markera gdzie masz odstrzelić paru typków i potem wrócić drugie 5 minut po następną misję. Tego jest sporo zwłaszcza w okolicy połowy gry, gdzie opuściliśmy Los Santos i jesteśmy przed San Fierro. Te autostrady przez wiochy ciągną się strasznie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@winsxspl: szału fabularnie nie ma. Po prostu grało się w to dobrze, ze względu na jak na tamte czasy ogromny świat pełen aktywności.
Fabularnie to po prostu wojna gangów rozszerzona na kilka miast i osłodzona rockstarowym podejściem.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Antorus: Fabuła była męcząca po pewnym czasie, bo co misję gadałeś z nowymi ludźmi, więc po kilku takich miałeś wywalone w postacie, które się co chwila zmieniają.
@winsxspl: Ogrywałem mocno i dość dobrze pamiętam wszystkie części gta, zaczynając od pierwszej. Praktycznie z każdej nadal sporo pamiętam, przy każdej się dobrze bawiłem. Tylko nie San Andreas :D Musiała być tak nudna/nijaka, że kompletnie jej nie pamiętam ani nie mam ochoty do niej wracać.
@tellet i koniec gry był nudny. #!$%@? 20 wojen gangów które wyglądały wszystkie tak samo czyli zabij 3 fale ballasów. Rinse and repeat. Kurde mieli taki potencjał, zamieszki LA 92, historyczne wydarzenie. Ale nie, wrzucili grindowanie chyba najnudniejszej mechaniki w tej grze. No dobra może drugiej najnudniejszej. Wbicie 25% w pływaniu było jeszcze gorsze. Bo w ogóle niepotrzebne w misji.
@malinq: z tego co pamiętam to było za późno, bo dialogi dogrywali na sam koniec. Ale R* też się nie #!$%@?ł i źle go potraktował. Tak samo jak miał być wątek z nawiązaniem do VC w gtasa, ale nie było, bo #!$%@? aktora grającego Tommyego xD Rockstar i lanie ciepłym moczem na aktorów głosowych to długa tradycja, tak samo ruska co nagrywał głos typa z IV potraktowali jak śmiecia trochę. Ale
via Wykop Mobilny (Android)
  • 25
szczyt dobrej misji w san andreas "pojedźmy do burger kinga i zamówmy górę jedzenia"


@winsxspl: widać że nawet tak skomplikowana fabularnie sprawa przerosła twoje rozumowanie. Restauracja była na terenie Ballasów, Big Smoke miał z nimi sztame o której na tym etapie gry jeszcze go nie podejrzewaliśmy, dziwnym zbiegiem okoliczności składał tak długie zamówienie że jak już je odebrał to zostali przez Ballasów zaatakowani. Przypadek? Nie. Spójność fabularna.
Piękny przykład podałeś, naprawdę.
@winsxspl: Fabuły w GTA gdzieś do IV w ogóle są dość słabe. Vice City nawet nie ma wątku głównego, po prostu rozbijasz się po mieście po różnych zleceniodawcach. A San Andreas to takie biuro rzeczy znalezionych, wrzucali co im tylko przyszło do głowy i kleili do tego historyjkę na kolanie. No ale w GTA nie gra się dla fabuły.