[hellyea]

#gorymalgorzaty #nangaparbat #nangadream #justiceforall #gorynews

Kolejne wieści. Jedna ekipa się wycofała z pod Nangi! Więc zostało dwóch graczy z naszych obserwowanych.

1. "Panowie podjęli męską decyzję - koniec wyprawy!

Po kilku wyjściach do góry uznali, że ściana jest zbyt niebezpieczna.

Na ogromnej barierze seraków dwie, niestabilne, lodowe wieże odizolowane od reszty stwarzają zbyt dużą “szansę” na oberwanie się części seraka i wywołanie lawiny lodowej. W związku z tym, że duża część drogi wiedzie pod barierą, nie chcą podejmować tak dużego, zbędnego ryzyka."

A są to Ralf i Darek ;)

Na drodze, którą podążają nasi Panowie z Justice for all oraz ekipa Simone Moro póki co idzie dobrze, jeśli nie licząc tego, że obecnie wszyscy przeczekują złą pogodę.

Nasi Panowie, info z 2 stycznia wieczorem:

"Mackiewicz i Dzikowski przeczekują niepogodę w obozie I (5100 m), Marek Klonowski w obozie II (5500 m), zaś pozostała trójka – w tzw. puszkowni (4530 m)."

Natomiast Simone na swojej stronie umieścił taką informację/zaległe sprawozdanie:

"31 grudnia 2013 -3,5 dnia od Malpensa do bazy. Prawdopodobnie pobiliśmy rekord.

1 stycznia 2014- "Dzisiaj ponownie uporządkowany i umocniony base camp, który wczoraj wieczorem przygotowaliśmy w pośpiechu z powodu wiatru a właściwie, aby zdążyć przed ciemnością.

2 stycznia 2014- "Poszedłem na spacer po górach zdobywając 4200m startując z 3600m"

przy okazji dziękuję @kubarrr: za przetłumaczenie tego z włoskiego :)

Ogólnie sytuacja obu zespołów wygląda tak [za Januszem Kurczabem, portal wspinanie.pl]:

"Na razie współpraca Polaków i ekipy Simone Moro układa się pomyślnie. Simone (również we własnym interesie) przekazał Polakom liny poręczowe. W najbliższym czasie w rejonie Nanga Parbat zapowiada się stabilna pogoda. Decyduje o tym wpływ rozległego wyżu rozbudowującego się od północnego-wschodu."

[fjord]

Ciekawym czy wyżej współpraca, tez będzie układała się tak książkowo. Może tam Simone już nie będzie miał za co "płacić".