Wpis z mikrobloga

Wracam do opisywania moich przemyśleń podczas rozwiązywania zadań szachowych. Trochę się napracowałem, ale jeśli będzie zainteresowanie, to postaram się, żeby takie wpisy pojawiały się częściej. Po kliknięciu na odnośniki pojawią się obrazki z pozycjami o których myślałem. Mam nadzieję, że wszystko działa.

Zadanie: https://lichess.org/training/YbVWg
Ranking zadania: 2590
Mój ranking: 2497

Ruch czarnych do wykonania.

Oby to zadanie było jednym z tych, gdzie pomysł na rozwiązanie pojawia się nagle. To daje największą satysfakcję, a z drugiej strony, gdy jest się leniwym, to taki sposób rozwiązywania jest najlepszy, bo nie trzeba za dużo liczyć. Po “olśnieniu” jest się już w miarę pewnym, że rozwiązanie jest dobre. Problemem jest tylko to, że trzeba swoje odsiedzieć, żeby doznać “olśnienia”, i pojawiają się wątpliwości, czy olśnienie aby na pewno przyjdzie.

Do rzeczy.

Pierwsza myśl: wieża na d8, żeby skusić królową na bicie i żebym dał mata na ostatniej linii. Oczywiście pomysł średni, bo królowa może iść choćby na c1.

Myślmy dalej. Ale najpierw chwila przerwy.

No dziwna jest to pozycja, na pierwszy rzut oka nie widać w ogóle co tu można zrobić. Pewnie trzeba wykonać jeden albo dwa jakieś ciche ruchy, żeby dokonać ataku. Szczególnie, że biały może mnie jakoś szachować.

No dobra, ale w sumie ja d8, on b1, ja uciekam królem no i on teraz się musi gimnastykować co zrobić, żeby po moim d2 nie dostać wkrótce mata.

Zagrałem d8 i biały zagrał b1. Zgodnie z planem.

Co teraz? Może g6 albo król w dół. No ale po h8, mój atak, czyli pójście wieżą na d2 odpada, bo dostanę mata wieżą na b8 (jego królowa pilnuje pola h7).

Zagram g6. Trudno. No albo jeszcze się zastanowić. A jak on wtedy a1? No to nic. Mata mi nie da. Jego wieża przecież nie zaatakuje mnie na f7, bo pilnuje tam mój hetman.

Gram g6.

No i źle…

Eh…

Trzeba było f5. Nie wpadłbym na to za Chiny, przecież on po odejściu na a1 grozi mi teraz matem... Ja wtedy niby powinienem zagrać królową na b2… No ale co to da, on sobie pójdzie na f1 nawet… No ale ja wtedy powinienem królową na c2 i grozić mu wieżą na d1, i wtedy tak czy inaczej musi oddać hetmana.

No trzeba długofalowo kombinować niestety.

Główną ideą w tym zadaniu na zdobycie przewagi jest pewien ciekawy manewr. Najprościej widać wyższość f5 nad g6, gdy przeciwnik od razu zagra królową na g1 broniąc się przed moim przyszłym atakiem na drugiej linii (który nastąpi, gdy zagram wieżą na d2). Oto ta pozycja, po moim zagraniu g6:

Gdybym zagrał f5 zamiast g6, mogę zrobić manewr, królową na e7 i wieżą na d8 zaatakować mu hetmana. On nie ma żadnej obrony przed tym. Może zagrać nawet jakieś głupie a4.

Grając g6 nie mogę tego zrobić, bo dostaję szacha na f7 i on może sobie wrócić wieżą na pierwszą linię by pomóc w obronie.

Ranking zadan spadł mi o 11 punktów :(

Jaki błąd popełniłem rozwiązując zadanie? Zauważyłem, że przeciwnik nie bardzo ma mi jak zagrozić, ale sam nie znalazłem konkretnej groźby dla niego, a mimo wszystko się tym zadowoliłem.

#dawidk01grawszachy #szachy #ciekawostki
Dawidk01 - Wracam do opisywania moich przemyśleń podczas rozwiązywania zadań szachowy...

źródło: comment_1662721630p5sxza9R47pjJ5lKzeNXx5.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
@Dawidk01: bo patrzysz od razu po możliwych ruchach i szukasz koniecznie forsownego końca, zamiast spojrzeć szerzej na pozycję i zauważyć nie tylko aktualne słabości, ale też i te potencjalne. Podobnie przecież jest w trakcie gry, gdzie odpowiednią pozycję trzeba sobie ustawić i czasem nawet warto zaryzykować teoretycznie podejrzane posunięcia, jeśli przeciwnik może czasem nieostrożnie wpaść w złą kolejność, co umożliwi jakiś motyw. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wywieranie
  • Odpowiedz
@Dawidk01: a powinno prędzej, bo grając g6 robisz sobie trwałe słabości na f7, f6 i h8, gdzie nawet nie bardzo masz jak chronić się przed ewentualnym szachem po przekątnej - jedynie zejście albo wymiana hetmanów, a jak zagrasz x partii, gdzie możesz nadziać się na takiego mata na h8, to w którejś to nastąpi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Natomiast pionka g7 już broni król, a f5 nie
  • Odpowiedz