Wpis z mikrobloga

Na stronie wydawnictwa J.F.F. Publishing pojawiła się długo wyczekiwana zapowiedź pierwszej z trzech części poświęconej PzKpfw V "Panther" - Technical and Operational History: Panther, Bergepanther Ausf. D. Jest to absolutny "must have" dla osób zainteresowanych tematem i mimo wysokiej ceny ($180) można brać ją w ciemno (jak zresztą większość książek oferowanych przez to wydawnictwo, w tym genialna trzyczęściowa seria poświęcona czołgowi "Tiger I" oraz monumentalne opracowanie dotyczące czołgu "Tiger II").

W środku - na aż 848 stronach - znajdziemy m.in. ponad 900 zdjęć, 160 stron z rysunkami technicznymi oraz historię operacyjną pododdziałów wyposażonych w czołgi "Panther" w 1943 r. Już niedługo ma pojawić się cz. II (Ausf. A) oraz cz. III (Ausf. G).

Z doświadczenia wiem, że nie trzeba sprowadzać jej aż z Kanady, bo na pewno będzie niedługo dostępna w którejś z europejskich księgarni.

#ksiazki #czytajzwykopem #iiwojnaswiatowa #historia #dookolarzeszy
Pobierz royalflush - Na stronie wydawnictwa J.F.F. Publishing pojawiła się długo wyczekiwana ...
źródło: comment_16626235888Kj8YqcuZ6L44zde2wHFXe.jpg
  • 6
@tichy_40: bardzo dobra pozycja, jak zresztą każda autorstwa Norberta Bączyka. Nie zawsze się z nim zgadzam we wszystkich kwestiach, aczkolwiek uważam, że to TOP badaczy II wojny światowej. Co do samej książki, to mimo kontrowersyjnego tytułu, ciężko się nie zgodzić. Pod względem operacyjnym, a nawet strategicznym czołg "Panther" był katastrofą dla Panzertruppen w momencie wprowadzania go do służby. W 1944 r. stan ten nieco się polepszył, ale nadal przeczył podstawowym założeniom
@royal_flush: też mam wrażenie, że to jeden z najsensowniejszych badaczy DWS a w szczególności tematyki sił pancernych. Przede wszystkim idzie źródłami a nie kalkuje książki i opinie. Świetna krytyka materiału źródłowego, dobre wnioski, olbrzymi zasób wiedzy. Co do wniosków, niektóre rzeczywiście dość specyficzne ale zawsze poparte dokumentami. Szkoda, że nie mamy historyków takich jak p. Bączyk, tylko legędziarzy bez znajomosci, choćby języka źródeł. Ale lepiej coś od kogoś odpisać i lansować
@tichy_40: na szczęście żyjemy w czasach, gdzie jest dość łatwy dostęp do materiałów źródłowych oraz sporo wybitnych badaczy II wojny światowej. Oczywiście same materiały źródłowe niewiele dają bez ich rzetelnej oraz pełnej (a nie wybiórczej) analizy i wyciągania odpowiednich wniosków.