Wpis z mikrobloga

Czy jest sens, żeby 30-latek uczył się gry na pianinie samodzielnie? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sens, czyli czy w jakimś sensownym czasie będzie widać postęp - tzn. będę mógł coś zagrać nawet trochę niezdarnie, ale na tyle dobrze, żeby sprawiało mi to jakąś przyjemność i nie bolały uszy. Wiadomo, że praca, a do tego jeszcze inne zainteresowania i obowiązki, więc nie jestem pewien, czy będę mógł temu poświęcać wystarczająco dużo czasu, żeby to miało sens.
Jedyne moje przygody z muzykowaniem to brzdękanie na gitarze i na ukulele.

#pianino #fortepian #naukagrynapianinie #muzyka
  • 20
@MMARS: Czy sam, czy z nauczycielem, to akurat tutaj najmniej istotny element. Chodzi mi o to, że gra na pianinie wydaje się (przynajmniej z mojej perspektywy) wymagać zainwestowania relatywnie dużej ilości czasu, żeby przyniosła jakieś efekty. Pracującemu człowiekowi z jeszcze innymi zainteresowaniami może nie być łatwo o dużą intensywność ćwiczeń, wtedy te efekty jeszcze się oddalają, a motywacja maleje.
@Clermont: Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz. Jako, że grasz na gitarze, czyli jakieś predyspozycje muzyczne masz, to na pianinie powinieneś mieć początkowo wyraźnie widoczny progres. Da Ci to dodatkową motywację. Wtedy zdecydujesz czy to jest to i jeśli tak, to ile jesteś w stanie poświęcić.

Swoją droga jak masz jakiś stresujący okres, to pianino jest jak znalazł na odstresowanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Brajanusz_XIV: @MMARS: Jeszcze się z tym prześpię i zdecyduję za parę dni, czy kupić ( ͡° ͜ʖ ͡°) Właściwie to też od najmłodszych lat o tym myślałem. Może nie było to jakieś wielkie marzenie, ale na liście umiejętności, które mają w sobie to coś i które chciałbym kiedyś zdobyć, gra na pianinie/fortepianie była na szczycie.
@tomtom666: A jeśli chodzi o keyboardy spełniające te cztery warunki, o których tam piszesz, to masz do polecenia jakieś konkretne modele? Pewnie kupiłbym któreś z pianin cyfrowych, które tam polecasz, ale jednak czterocyfrowe kwoty to już jest jakiś wydatek, a ja nie chcę zostać jak Himilsbach z angielskim, gdyby się okazało, że to jednak nie dla mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Clermont:
Tu masz przykład trochę młodszego gościa, który poświęcił trochę więcej czasu niż 30 minut dziennie. Jak dla mnie ogromne wow co osiągnął. https://www.youtube.com/watch?v=AqsibzAiIBs.

Z mojego doświadczenia - grałem ze 3 lata w dzieciństwie - na zasadzie jedna lekcja w tygodniu. Wszedłem na poziom typu - proste kolędy, prosta wersja "Dla Elizy", czytanie nut na zasadzie ręcznego liczenia linii - generalnie bardzo wolno.

Potem miałem przerwę i wróciłem do tematu w
@Clermont: Tak, mam 31, zacząłem się uczyć kilka lat temu i ćwiczę bardzo nieregularnie, mam małą córkę i prowadzę jdg, więc czasu jest mało. Wrzuciłem kilka rzeczy na wypok, możesz posłuchać jakich rzeczy można się stosunkowo szybko nauczyć. Żadnego Chopina oczywiście nie zagram, ale jest mega frajda jak się gra proste i klimatyczne rzeczy ( ͡° ͜ʖ ͡°). Tl;dr: warto :)