Wpis z mikrobloga

#plk #koszykowka #sport

O 17:30 zagramy pierwszy mecz tegorocznego Eurobasketu. W Pradze, rywalem polskiej kadry będzie reprezentacja współgospodarzy – Czech. Transmisje od 16:55 na TVP Sport i sport.tvp.pl.

Wcześniej w naszej grupie zmierzy się Izrael z Finlandią, a wieczorem Serbia z Holandią. Mecz Polski i Czech jest mega ważny dla obu zespołów w kontekście ew. wyjścia z grupy, ale oczywiście ponieważ to dopiero sam początek – porażka którejś z drużyn nie będzie jeszcze decydująca.

O reprezentacji rywali: Czesi po rozpadzie Czechosłowacji niekoniecznie dobrze odnajdywali się w światowym/europejskim baskecie (Słowacy aż do dziś stoją jeszcze gorzej). Przełom dokonał się ok. 2012-2013 roku. Od tamtej pory zagrali na 3 Eurobasketach z rzędu (ten jest czwartym), grając raz w ósemce. W MŚ w Chinach byli 2 oczka wyżej niż nasza reprezentacja – na 6 miejscu.
W bieżących kwalifikacjach do Mundialu 2023, Czesi łatwo wyszli z grupy w pierwszej fazie (eliminując Bułgarię), ale w drugiej gładko przegrali z Francją, a potem dość niespodziewanie z Węgrami. Z bilansem 3-5 ich sytuacja zaczyna być zła. Te mecze wspominam nie bez powodu – były grane 24 i 27 sierpnia, kilka dni temu.

W składzie:
(klub obecny, statystyki z zeszłego sezonu)

OBWÓD:
Tomas Satoransky (G, 201/31) – Barcelona (Hiszpania/Euroliga), w poprzednim sezonie w NBA, śr. 3pkt. w N. Orleanie, 3pkt. w San Antonio (1 mecz) i 5pkt., 5as. w Waszyngtonie,
Jaromir Bohacik (G/F, 198/30) – Bamberg (Niemcy/kw. Ligi Mistrzów), w Strasbourgu (Francja/Liga Mistrzów) śr. 10pkt. w lidze i 9pkt. w pucharach,
Ondrej Sehnal (PG, 192/25) – Braunschweig (Niemcy), śr. 7pkt., 6as.,
David Jelinek (G/F, 194/32) – Murcia (Hiszpania/Liga Mistrzów), w Andorze (Hiszpania/EuroCup) śr. po 8pkt. w lidze i w pucharach,
Tomas Kyzlink (G/F, 198/29) – bez klubu, w Bambergu (Niemcy) śr. 9pkt., 4zb., na początku sezonu grał też w USK Praga, śr. 18pkt.,

SKRZYDŁA:
Vojtech Hruban (SF, 202/33) – London Lions (UK/EuroCup), w Nymburku (Czechy/Liga Mistrzów) śr. 15pkt., 4zb. w lidze i 14pkt., 6zb., 3as. w pucharach,
Jan Vesely (F/C, 213/32) – Barcelona (Hiszpania/Euroliga), w Fenerbahce (Turcja/Euroliga) śr. 11pkt., 6zb., 3as. w lidze i 13pkt., 6zb. w Eurolidze,
Vit Krejci (SF, 203/22) – Oklahoma (NBA), śr. 6pkt., część sezonu grał też w OKC Blue (w G-League), śr. 6pkt., 5zb.,
Martin Kriz (PF, 200/29) – Nymburk (Czechy/Liga Mistrzów), śr. 7pkt., 6zb. w lidze i 3pkt., 4zb. w pucharach (tu tylko 2 mecze),
Martin Peterka (F/C, 205/27) – bez klubu, w Braunschweig (Niemcy) śr. 12pkt., 4zb.,

PODKOSZOWI:
Ondrej Balvin (C, 217/30) – Prometey (Ukraina/EuroCup), w Gunma (Japonia) śr. 11pkt., 8zb., 3as.,
Patrik Auda (F/C, 204/33) – Yokohama (Japonia), śr. 16pkt., 6zb., 3as.

Trenerem reprezentacji Czech jest można powiedzieć jedna z jej gwiazd – Izraelczyk Ronen Ginzburg. W obecnym sezonie będzie w EuroCup prowadził ukraiński Prometey i jest to jego powrót na ławkę klubową. Do 2017 związany był długi czas najpierw jako asystent, potem jako pierwszy trener z czeskim hegemonem z Nymburka. Reprezentację Czech prowadzi od 2013 i to właśnie od tego momentu Czesi zrobili przeskok z reprezentacji z poziomu 25 miejsca w Europie, na poziom top16. A jeszcze taka ciekawostka, że krótko, w 2009, za kadencji Mulego Katzurina, Ginzburg był asystentem w kadrze Polski.

Nieobecności w składzie: największą może być nieobecność Satoranskiego, który stanowi jakieś 60% wartości tego zespołu (mimo że takie nazwiska jak Vesely, Krejci, Bohacik czy Jelinek to przecież poziom europejski). Póki co leczy uraz i jego pełnowartościowy występ w meczu z Polską to fifty-fifty, chociaż podobno wznowił treningi indywidualne i ma chociaż spróbować grać. Oprócz tego nie brakuje żadnej postaci która znaczyła coś w tej kadrze w trwających kwalifikacjach Mundialu, ani która znaczy coś więcej w którejś ze znaczących europejskich lig.

Jeszcze kilka polskich wątków: Auda i Jelinek to gracze którzy występowali w naszej lidze. Auda grający teraz w Japonii miał świetną karierę (liga hiszpańska, włoska, francuska) i chyba nikt się tego nie spodziewał kiedy w sezonach 2015 i 2016 grał w dole tabeli w Kutnie i Koszalinie (po ok. 14pkt./mecz). Potem w 2018 zaliczył jeszcze Radom (śr. 13pkt., pierwsza runda PO, występy w Lidze Mistrzów). Z kolei Jelinek w sezonie 2016 był gwiazdą naszej ligi w barwach Anwilu (śr. 18pkt./mecz, półfinał ligi), potem zagrał 6 sezonów z rzędu w hiszpańskiej ACB. Co ciekawe, w szerokim składzie reprezentacji (ostatecznie nie zabrany na mistrzostwa) i w meczach kwalifikacji MŚ był też Lukas Palyza (ex-PLK w GTK Gliwice 2018).

Ostatnie ważne mecze obu kadr to Mundial 2019 i Eurobasket 2013. Oba wygrane przez Czechów. W Chinach było -10, w meczu decydującym o tym kto zagra o 5 miejsce, a kto o 7. Porażka na Eurobaskecie w Słowenii była wyjątkowo bolesna, bo w ostatniej akcji meczu. Była to dopiero druga kolejka, ale gwóźdź do trumny naszej kadry, po wcześniejszym blamażu z Gruzją.

Dziś? Czesi są na pewno faworytami. Większymi jeśli Satoransky zagra i będzie wyglądał na w miarę zdrowego, mniejszymi jeśli nie zagra. Mimo wszystko nazwiska które już wymieniłem (Vesely, Bohacik, Jelinek, Krejci, ale też doświadczony wieżowiec Balvin i mega efektywny Auda) to trochę większa siła rażenia niż w naszej kadrze. Do tego grają u siebie. Na pewno jednak nie uważam że coś tu jest przesądzone, bo ostatnie tygodnie w wykonaniu Czechów były bardzo słabe.
  • 4