Co Wy widzicie gdy zakładacie konto na #tinder czy #badoo ... Przecież to jest taka strata psychiki, nerwów, a zwłaszcza życia... Wołam ziomeczków z tagu #przegryw co Wy przede wszystkim w tym widzicie?... Dla mnie to jedno wielkie gówno segregujące "prawie" normalnych obywateli jednego i drugiego gatunku... #przemyslenia
@Akinori456 zdarzają się rodzynki, Jak w każdym cieście. Kiedyś nazwałem profil swoim przekreconym imieniem i spiknąłem się z laską która miała tak na nazwisko, a opowiadała mi z pełną pasją o kurna planach uregulowania rzeki i budowy jakiejś linii kajakowej czy dokładnie nie pamiętam XD
@trzyakordy No to kuźwa nieźle XD... Co nie zmienia faktu że dla mnie osoby skrajnie nie ceniące swoją wartość, osobę, a także bardzo wymagająco zdesperowane pełnosprawni inaczej zakładający na tych platformach konto, powinni się wstydzić że chodzą po tej cholerej ziemi...
@Akinori456: Dla mnie to jedyna możliwość poznania dziewczyny. Gdzie indziej nie ma szans, bo nie wychodzę z domu. Kiedyś miałem tindera/badoo i w sumie poznałem kilka dziewczyn, tylko po czasie kontakt się urwał. Pewnie przez moje wycofanie społeczne i braku chęci przełożenia to na jakąś bliższą relacje. Ale jak się jest cierpliwym to może coś by sie udało. Nawet jak masz niewiele par. Jedną miło wspominam, naprawdę fajna dziewczyna i do
@Akinori456: Jeżeli nie jest się powyżej 5/10 to szkoda czasu w ogóle. Chłopy mają gorzej bo są na takich portalach na gorszej pozycji, różowe są bardziej faworyzowane.
@Akinori456: Jako wysportowany i przystojny osobnik, mogę powiedzieć tylko tyle, że współczuję. Spotkałem się z masą dziewczyn i niejednokrotnie pokazywały mi jak to wygląda z ich perspektywy. Mają od #!$%@? wiadomości, nie muszą się kompletnie starać, stąd też ego #!$%@? w kosmos bardzo szybko.
Komentarz usunięty przez autora
Ale to bez sensu, jak nie jest się chadem
@Akinori456: jestem zdesperowany, chwytam się wszystkiego