Aktywne Wpisy
masz_fajne_donice +695
Zakupiłem właśnie obciągator za 1200 pln.
Ktoś jest ciekaw recenzji za dwa dni?
#pytanie #seks #masturbacja #recenzja #penis #pokazrozowegopaska
Ktoś jest ciekaw recenzji za dwa dni?
#pytanie #seks #masturbacja #recenzja #penis #pokazrozowegopaska
konradpra +146
Słyszeliście o tym? Ciekawe co tam się odwaliło. Czy faktycznie coś paranormalnego, czy może któryś z dzieciaków dosypał czegoś do garnka z zupą. Może ktoś z #lublin ma dodatkowe info i zna dalsze losy tych osób?
:::::::::::::::::::: Domowe egzorcyzmy? "Działy się dziwne rzeczy". Cała rodzina w szpitalu psychiatrycznym.
"To było coś strasznego" - mówią sąsiedzi rodziny mieszkającej w bloku na Bronowicach w Lublinie. W nocy z piątku na sobotę słyszeli przez ścianę głośne modlitwy i krzyki. Wezwali policję i pogotowie. Cała rodzina, cztery osoby, trafiła do szpitala. - To najprawdopodobniej skutek domowych egzorcyzmów - utrzymują lokalne media.
Historię, do której doszło w nocy z piątku na sobotę opisał "Dziennik Wschodni". W mieszkaniu na obrzeżach Lublina przebywało małżeństwo oraz dwójka ich dzieci: nastolatka i dwudziestokilkuletni syn.
Jeden ze świadków mówił gazecie, że już od godz. 14-15 w piątek w lokalu słychać było modlitwy.
Ok. godz. 23 sąsiedzi wezwali policję. Twierdzili, że w mieszkaniu "dzieją się dziwne rzeczy". Było słychać - według świadków - krzyki i tłuczenie przedmiotów.
- Całe mieszkanie było zalane wodą, a ludzie wyglądali strasznie. Młode osoby ratownicy wynosili na noszach. Zarówno chłopak, jak i dziewczyna byli nieprzytomni. Ojciec strasznie krzyczał, rzucał się - relacjonował gazecie świadek.
(...)
Źródło TVN + materiał video
(...)
O wydarzeniach z sobotniej nocy mieszkańcy ulicy Majdan Tatarski opowiadają z prawdziwym strachem. Nikt tak naprawdę nie wie, co zaszło w mieszkaniu na parterze niepozornego bloku w przemysłowej części miasta.
„- Tam mieszka zwykła rodzina. Zbyszek, Halinka z dwójka dzieci. Ona była bardzo religijna. Non stop chodziła do kościoła. Sprawiali wrażenie normalnych, kochających się ludzi” - opowiada mieszkaniec sąsiedniej klatki.
Wszystko zaczęło się zmieniać kiedy mężczyzna stracił pracę. Wtedy jego żona zaczęła się jeszcze gorliwiej modlić. Mieszkanie zostało wręcz zamienione w swoistą świątynię. Wszędzie było mnóstwo obrazów i symboli religijnych. W ostatni piątek doszło do niezrozumiałego dla większości mieszkańców bloku incydentu. Około 14.00 rodzina rozpoczęła głośne modlitwy.
- „Słychać było wiele głosów, jakby wewnątrz było dużo ludzi. Krzyki były jakieś dziwne, nieznane. Kiedy późnym wieczorem nie przestawali i nie otwierali drzwi, zaczęliśmy się bać, że coś złego tam się stało, wtedy wezwaliśmy policję” - dodaje jeden z sąsiadów.
Około 23.00 na miejscu pojawiła się policja. Nikt jednak nie chciał mundurowych wpuścić do środka. Dopiero strażacy wyważyli drzwi balkonowe i służbom udało się wejść do środka. Na miejscu zastali rodzinę, z którą nie było żadnego logicznego kontaktu. Wszyscy wyglądali jak odurzeni narkotykami. Cała czwórka została przewieziona karetkami do szpitali.
(...)
Źródło Fakt.pl
Ogółem wierzę w zjawiska paranormalne, a raczej dopuszczam ich istnienie. Ale zawsze warto najpierw wykluczyć wszystkie bardziej przyziemne powody.
Religia to zło, a fanatyzm religijny już w ogóle.
Może ktoś ma lepsze info z którejś ręki?
klasyka jak z takiej typowej pasty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@GoNpKNSsz
https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/egzorcyzmy-w-lublinie-wierza-ze-wypedzili-zlego-z-corki,n,999995194.html
@grand_khavatari: Od 0:55 mówi stara babcia że normalna rodzina dzień dobry mówili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.wprost.pl/491312/czteroosobowa-rodzina-w-szpitalu-to-skutek-egzorcyzmow.html