Wpis z mikrobloga

@ja_29101899:
Cześć, będę miał dość osobliwe pytanie, bardziej prośbę o poradę, zdaje sobie sprawę, że pewnie będzie trudno na nie odpowiedzieć "z dystansu", ale licze, że może ktoś miał podobnie i w jakims stopniu zrozumie opis xd.
A więc, mam włosy cienkie, rzadkie, dotknięte androgenówką i doskonale zdaje sobie sprawę jakie są niestety jedyne sposoby walki z nią, próbował/probuje ich z gorszym i lepszym skutkiem, ale nie o tym.
Wlosy mam sredniej długości, boki krotkie, układam je hmm... no mniej wiecej "do tyłu i na bok" ale preferuje dość luźny chwyt.
Od już dłuższego czasu, suszę je na rollerze bo zauważyłem, że w jakims stopniu pomaga to w podbiciu objętości i w ogólnym ich ułożeniu, ostatnio zakupiłem prestylery by elementum które są spoko i pomagają, ale....
No właśnie w związku ze stanem włosów, różnie to wychodzi o podejrzewam, że głownie dlatego, że moja technika z pewnością jest daleka od doskonałości ( ͡° ͜ʖ ͡°), ogólnie nie miałem nigdy zrecznych rąk/palcy xdd. Najgorsze jest to, że, co mnie dziwi, mam takie okresy powiedzmy 2 tyg kiedy praktycznie po kazdym suszeniu naprawdę jestem zadowolony (oczywiście do pewnego stopnia, biorac pod uwage stan wlosow) a potem nastepują okresy 3/4tyg kiedy nie jestem w stanie tego efektu osiągnąć, mimo iż wydaje mi się że robię to samo ( ͡° ͜ʖ ͡°), np. oststnio mam wrażenie ze koncowki sie jakos bardzo wywijają i są bardziej sianowate. Zastanawiałem się czy to może być kwestia, iż akurat w tamtym momencie są one "idelanej długości" ale watpie bo wlosy mi raczej za szybko nie rosną. A więc, zastanawiam się nad:
-tym, że przez "cienkość" włosów nie umiem odpowiednio wydzelać pasm, i je albo za mocno wysuszam, a inne pasma nie "dosuszam"
-generalnie zauwazylem ze najlepiej u mnie sprawdza się wyciąganie ich ku górze i do tyłu a nie do boku, ale moze tez można to zrobic lepiej
-wydaje mi się że lepsze efekty uzsykuje przy dokładaniu suszarki do rollera, ale może tez robię to źle
-do suzzenia na okrągłej szczotce używam średniej teml suszarki
-czasem po wyszeniu na rollerze używam zimnego powietrza do nadania ksztaltu fryzurze (ręką) i szczerze mowiac nie ma reguly, czasaem to sprawę poprawia a czasem pogarsza,
-czasami po umyciu wlosy wycieram recznikiem (oczywiście lekko nie dotykając nie trąc) pozbywając się wiekszej, a czasem mniejszej ilości wody i potem nakładam prestyler, ale tez nie zauważyłem reguły co jest lepsze.
- najczęściej problem dotyczy włosów z przodu,- jak to przy androgenowce są one pewnie nią najbardziej dotknięte
-czy należy raczej nawet parokrotnie każde pasmo podnosić i suszyć aż się odniesie opdowiedni efekt czy im więcej tym gorzej ?
Więc tak to wyglada. Tutoriale na yt są pomocne ale czesto dosc ogólnikowe i najczęściej przedstawiane na wlosach w dobrym stanie. Może ktoś miał podobnie, może ktoś zauważył jakies błędy w technice po tym co napisałem. Nie chodzi mi o uzyskanie jakiegos idealu, przy moich wlosach to niemozliwe. Chciałbym umieć regularnie uzyskiwać efekt, jak wtedy gy jestem zaxowlony, ale za cholere nie mogę uchwycic co wtedy robię inaczej xd. Jesli moj opis jest bez sensu i nie da sie nic z tego wywnioskować to napiszcie i z góry przepraszam.

Pozdrowiam, z góry dzięki

#wlosy #barber #fryzura #modameska #pomada #pomadowaglowa #lysienie #zakola #fryzjer
  • 6
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ja_29101899:
Wygląda wszystko w miarę porządnie. Prestylery nakładasz na wysuszone ręcznikiem włosy, mają być wilgotne. Zaczynasz suszenie od tyłu głowy, to jest najważniejsze chyba w całym suszeniu - aby suszyć pasmo po pasmie, żeby suche włosy nie opadały na wilgotne.
Taki protip - mniej więcej na wysokości uszu, na czubku głowy jest najwyższy punkt jaki posiadasz. Do tego miejsca, idąc od tyłu, suszysz na płasko, nie chcesz tam żadnej objętości. Dopiero
O, dzięki, ja faktycznie podnosiłem je w sumie na calej powierzchni. Tzn masz na mysli zeby do tego punktu je suzszyc jakby do tyłu a od tego momentu unosic, wyciągać do góry rollerem ? Dobrze rozumiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)?
@Tomaszkrol:
Tak, zdaję sobie z tego sprawę, ja fina probowalem i niewykluczone że do niego wrócę, niestety wiązał się on u mnje z pewnymi ubokami (które nie wiem na 100 proc czy śa od niego, szukam ich przyczyny), ale tutaj chodzi mi o ciut inną naturę sprawy.
Zstanawia mnie to, o czym wpaomnialem, po jednym suszeniu jestem w stanie uzyskać zadoalający efekt a 2 dni pozniej po zrobieniu (jak mi sie
@BeDoEl:
A spytam się jeszcze o taką rzecz, nie będę już nowego wątku zakładał. Co sądzisz/sądzicie o tej technice suszenia "flat wrapping" ? Czy przy właśnie takich włosach jak opisane przeze mnie może się sprawdzić lepiej niż ta z "wyciąganiem" na okrągłej szczotce czy wręcz przeciwnie?