[Vanderbright]

Na głównej jest aktualnie znalezisko o tym że w jednej z Niemieckich rzek umierają ryby. Tytuł i opis znaleziska mówią że w rzece Saale znaleziono śnięte ryby i porównują tę sytuacje do Odry. Oczywiście wykopki cieszą się, bo patrzcie ewidentnie Kaczyński zatruwa rzeki w Niemczech żeby zrobić na złość opozycji hehehehe teraz oczywiste że albo Niemiaszki sami trują rzeki albo to naturalne przyczyny. Afera z Odrą rozwiązana, Polska nie zawiniła, PiS jest niewinny.

Oczywiście mało kto przeczytał artykuł, gdzie jest opisany przebieg i skala tego zdarzenia. Całe 3000 martwych ryb. Nie wyłowionych, tylko całkowicie. To jest szacowana całkowita liczba śniętych ryb w rzece Saale. Dla porównania z Odry wyłowiono dotychczas przynajmniej 80 ton martwych ryb. Przyjmując średnio 2kg na rybę daje to około 40 tysięcy śniętych ryb, i w Odrze wciąż jest mnóstwo martwych lub umierających ryb.

Do tego w przeciwieństwie do Odry dobrze znany jest powód skażenia Saale. Po zgłoszeniu przez wędkarzy skargi do prokuratury szybko odkryto że powodem wymierania ryb są chemikalia wydzielane przez rurociąg firmy Solvay. Okazało się że rurociąg ten uległ awarii i zanim firma go odłączyła wypłynęła z niego solanka amoniakalna. Aktualnie wyciek został zatrzymany a władze zajmują się oczyszczaniem rzeki.

Tak więc, w Niemczech doszło do zatrucia rzeki przez odpady przemysłowe, wędkarze powiadomili o tym prokuraturę, odkryto co jest źródłem skażenia, firma od razu wzięła na siebie odpowiedzialność i podjęła kroki mające na celu zatrzymanie dalszego skażenia, znana już jest substancja która spowodowała skażenia, a władze podjęły działania w celu zabezpieczenia i oczyszczenia rzeki. Do wycieku doszło w ten piątek, sprawa już jest rozwiązana. W ciągu kilku dni problem został całkowicie rozwiązany, przez co skażenie miało skalę lokalną, i umarło max kilka tysięcy ryb.
Porównanie do sytuacji w Polsce zostawiam wam. #odra #bekazpisu