Wpis z mikrobloga

@ye88: Brzmi jak #!$%@? freethinkera (że też jeszcze jakiś norman się nie napatoczył z tym tekstem), ale trochę tak jest, znajomi nie lubią o tym gadać, bo ich wyrzucasz ze strefy komfortu, starzy to samo. Władza to w ogóle nienawidzi takich produktów ubocznych urabiactwa społecznego, więc nie jest to dalekie od prawdy.