Wpis z mikrobloga

operację przeprowadzano bez znieczulenia na dzieciach przywiązanych do krzesła.


@4ntymateria: Miałem usuwane migdałki w Polsce w 1986 roku. Wyglądało to podobnie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 63
@4ntymateria: @mayek: a teraz?

Klinika 1-dnia, oddzielny pokój, łóżko, fotele dla rodziców, uspanko pełne, usunięcie migdałków na pełnej nieświadomce, wybudzenie, lody lody lody...

No ale to nie na NFZ, tylko prywatnie za 4,5k zł
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@mayek: ja również, jakoś koło 1990, ale dali mi jakieś dopalacze przed zabiegiem, bo nie wiedziałem o co kaman, bólu też jakoś nie zapamiętałem
  • Odpowiedz
No ale to nie na NFZ, tylko prywatnie za 4,5k zł


@staryhaliny: To raczej normalne, że prywatnie masz lepsze warunki niż na NFZ. Ale w "zwykłym" szpitalu obecnie też nie jest źle. Syn miał usuwane w pełnej narkozie, pokój z jeszcze jednym dzieckiem, z miejscem do spania dla rodziców. Chyba tylko lodów nie było.

@4ntymateria: Ja dostałem głupiego jasia, ale pamiętam wszystko i pamiętam że bolało.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@4ntymateria: no dobra, nie napisałem że usuwany był środkowy, przycinane gardłowe + miało być drenowanie uszu, ale okazało się niepotrzebne.

@bolczan: @mayek: śmieje się z tego NFZ. Tak serio nie miałem jeszcze jakichś bardzo złych doświadczeń ze szpitalami na NFZ, więc trochę dobie dworowalem ;)
  • Odpowiedz
@4ntymateria: wycinane w okolicach 2010. Na NFZ, niestety zamiast wesolego fotelika mialem narkozę, łóżko i brak bólu z dużą ilością prywatnych lodow na końcu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@mayek: ja pamiętam jak byłem dzieciakiem i chodziłem do dentysty na początku lat 2000 to #!$%@? zawsze bolało. Teraz biorę znieczulenie na wszystko a kiedyś nawet jak dopominałeś się to nie chcieli dać
  • Odpowiedz