Wpis z mikrobloga

@omnipotentmasterofnone: ale właśnie o to w tym chodzi. Mi z angielskim też nie po drodze i przez polskich perfekcjonistów przypierdzielających się do każdego, nawet malutkiego błędu długi czas myślałam, że jestem niewyuczalna. A trzeba było zacząć od oglądania bajek po ang. czy właśnie Potter'a, którego po polsku znam prawie na pamięć.
  • Odpowiedz
  • 1
@kkpol Mam nadzieję, że czytasz na głos, inaczej to jak krew w piach... Ja jestem w połowie audiobooka, polecam czytanego przez Stephena Fry, gość jest przekozak, świetnie moduluje i zmienia głos, jest wyraźny i jak on czyta to czuję się jakbym był uczestnikiem opowieści. Good luck
  • Odpowiedz