Wpis z mikrobloga

Jaki region Francji wybrać?
Są to moje preferencje osobiste ale pokrywają się w dużej mierze z tymi Francuzów.
Uwzględniam w tym atrakcyjność danego regionu, mieszkańców, bezrobocie i ilość imigrantów.

Na początek, co odradzam:

1. Ile de France czyli Paryż i okolice. Do Paryża można jechać pozwiedzać ale mieszkanie w 12-milionowej metropolii nie jest przyjemne. Tak, tam mieszka ok 1/3 ludności Polski. Drogo, korki, dużo imigrantów. A i z sympatia miejscowych nie za bardzo. Dlatego tez, Paryżan nikt nie lubi.

2. Korsyka. To tylko przez trudności z integracja, bo miejscowi nie przepadają nawet za rodakami z kontynentu. Ale planujemy wycieczkę motocyklowa na wyspę i uaktualnię informacje (tak, mając dzieci tez można mieć życie).

3. Basen morza śródziemnego ale tylko ze względu na większą liczbę imigrantów i wyższe bezrobocie. Można ale trzeba uważniej wybierać departament.

Co polecam:

1. Numer jeden to moj coup de cœur – Alzacja. Jestem zakochany w tym regionie. Zresztą jest to niezmiennie od lat ulubiony region Francuzów. Był nawet plan na przeprowadzkę ale nie wyszło. Krajobraz, klimat miasteczek, kuchnia (dużo wpływów niemieckich, wiec i bardziej podobna do polskiej niż w cieplejszych regionach), legendarne Marchés de Noël. Mieszkańcy, choć pozornie chłodni i zamknięci ,są bardzo sympatyczni a przede wszystkim bardzo „profesjonalni”. Minusy? Głownie to, ze odczuwa się tu mocny wpływ przede wszystkim Niemiec. A jednak miała być Francja. Im dalej od Strasburga tym ceny nieruchomości niższe i mogą być naprawdę tanie. Ale wtedy dobrze mieć prace zdalna. Ciekawostka: żeby zrobić „œ” na klawiaturze wciskamy Alt+0156. No chyba, ze chcemy duże to Alt+140. Witamy we Francji xD Tak naprawdę nie jest to istotne, bo wszędzie jest autokorekta.

2. Kolejne dwie propozycje nie są po kolei, bo jest wyrównanie. Bretania. To taki trochę francuski „Górny Śląsk”. Są przywiązani do swojego regionu i maja pragnienia niepodległościowe. Konserwatywni i wierzący ale nie są zamknięci bardzo na obcych. Na pewno bardziej zaakceptują Polaka niż kogoś z Paryża xD Wiadomo, ze Bretończyka trudniej będzie poklepać po plecach niż kogoś np. z Akwitanii. Pełno malowniczych miasteczek i wsi do tego bardzo przystępne ceny nieruchomości i niskie bezrobocie. Pogoda nieco brytyjska tzn cały rok 18 stopni. Ulubiony region mojej drugiej polówki.

3. Kraj Loary (Pays de la Loire). Moj region, chociaż mieszkam na samej granicy z Nowa Akwitania. Mocno rozwijający się ostatnio, z niskim bezrobociem. Ceny nieruchomości różne, bo można kupić za 400k dom przy plaży albo 50km za tyle samo cala wieś. Sympatyczni ludzi, praktycznie brak obcych, wiec są otwarci i bez uprzedzeń. Klimat zaczyna już się robić południowy. Np. w moim mieście jest ponad 2600h słońca rocznie (dla porównania w Polsce średnio 1600h a na Lazurowym wybrzeżu 2800-2900). Bretania i Kraj Loary to regiony o jednych z najwyższych zarobków ale wyróżniają się czymś innym. Są najbardziej wyrównane, tzn jest najmniejszą liczbą bogatych i biednych jednocześnie.

4. Nowa Akwitania (Nouvelle-Aquitaine). Podobnie wygląda sprawa jak wyżej. No może poza wyższym bezrobociem. Tylko tu już architekturą i roślinnością odczuwamy południe. I temperatury tez wyższe. Cudowne warunki do surfowania, ludzie luźni i przyjaźni. Generalnie we Francji jest taka zasada, ze im bliżej morza i południa tym łatwiej nawiązywać relacje. A i zycie toczy się wolniej.

Gdzie jeszcze? Normandia jest urokliwa, jeśli ktoś nie lubi wysokich temperatur. Również sympatycznie i mało imigrantów. Owernia z centralnych regionów. To są takie „pewniaki”, w innych tez można znaleźć fajne miejsca tylko trzeba dokładniej wybierać.
Mam mieszane uczucia co do Centre. Z jednej strony pięknie (zwłaszcza wzdłuż Loary) a z drugiej ludzie skrajnie rozni. Jedni super sympatyczni a inni problematyczni.

To tyle takiego krótkiego wpisu. Będę jeszcze prawdopodobnie do tego wracal z wieksza iloscia szczegolow.

Bon weekend!

tag do obserwowania #francjadasielubic

#francja #emigracja #emigrujzwykopem
  • 36
@s3b4: właśnie grand Est nie jest zbytnio lubiany.
A szczerze mówiąc bywałem tam na początku mojej przygody i nie byłem zbyt ogarnięty, żeby się z tym zapoznać.
@PiotrFr: Nadgodziny sa we fr jakos ostro pilnowane / kontrolowane? Bo znajomy jak pracowal tam jako inz. i odpalal mu sie "polski tryb pracy" to szybko ladowal na dywaniku u szefa.
@razorn3: nie jestem w stanie. Na raz mogę wołać 50 osób co daje 40 komentarzy tylko na tą chwilę. Skrypty są niby jakieś ale tego nie ogarniam.
Konsultowałem to i powiadomienia czasem działają z opóźnieniem.
Niestety ale nie mam za dużo czasu na te wpisy a wołanie zajmuje mi więcej czasu niż sam wpis
@PiotrFr: wiem i rozumiem Cię doskonale. Trzeba regularnie zaglądać na tag i tyle. A no i czekać na wykop 2.0. skoro powiedzieli że zrobią to zrobią. nie trzeba im co roku przypomnać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do opóźnień w powiadomieniach to od fejsfaka aka.stepujacy budowlaniec dostaje od razu xd
2. Korsyka. To tylko przez trudności z integracja, bo miejscowi nie przepadają nawet za rodakami z kontynentu. Ale planujemy wycieczkę motocyklowa na wyspę i uaktualnię informacje (tak, mając dzieci tez można mieć życie).


@PiotrFr: Słyszałem, że nazywają się Korsykańczykami, nie uważają za Francuzów. Możesz potwierdzić?