Wpis z mikrobloga

Najbardziej w życiu żałuję śmierci mojego dziadka w 2004 roku. Miałem wtedy 7 lat. Często o tym myślę i jestem przekonany, że teraz moje życie wyglądałoby inaczej, gdyby żył. Dziadek był dla mnie jak ojciec, który ciągle pracował, naprawiał mi rower, zabawki, ja mu często pomagałem, np jak robił remont w łazience. Mieszkaliśmy pod jednym dachem, ja, rodzice, bracia i dziadkowie. Po jego śmierci wszystko się posypało. Babcia ułożyła sobie życie z kimś innym, z alkoholikiem który potem ją bił. Ojciec popadł w długi i uzależnił się od hazardu. Rodzice oddalali się od siebie. Mając 16 lat rzuciłem szkołę, bo nikt nie potrafił tak na mnie wpłynąć bym tego nie robił, również uzależniłem się od hazardu. Rodzice rozwiedli się 3 lata temu. Zawsze jako dziecko podziwiałem dziadka i chciałem też tyle potrafić, ale niestety życie potoczyło się inaczej. Dziadek był moim autorytetem i jestem pewien, że nie pozwoliłby mi na to co zrobiłem w życiu. Czasem bierze mnie na takie #feelsy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Tak tylko chciałem się wyżalić

#wspomnienia #wyznanie #feels
  • 2