Aktywne Wpisy
SkyrFan2000 +10
Nigdy nie zrozumiem niechęci wykopków do zabudowy szeregowej.
W dzisiejszym klimacie pro eko, i dążeniu wszystkich do mieszkania w około wielki metropolii, moim zdaniem to najlepsza forma zabudowy.
W raz z rozsądnym zagospodarowaniem terenu spokojnie takie domki szeregowe mogą stać obok niskich bloków, rożnych biur, czy też i większych sklepów.
Jednocześnie pozwalając na wystarczającą gęstość ludności by opłacalnym było poprowadzenia zbiorkomu w postaci lekkiej kolei czy autobusów, która kursowałaby regularnie do najbliższej
W dzisiejszym klimacie pro eko, i dążeniu wszystkich do mieszkania w około wielki metropolii, moim zdaniem to najlepsza forma zabudowy.
W raz z rozsądnym zagospodarowaniem terenu spokojnie takie domki szeregowe mogą stać obok niskich bloków, rożnych biur, czy też i większych sklepów.
Jednocześnie pozwalając na wystarczającą gęstość ludności by opłacalnym było poprowadzenia zbiorkomu w postaci lekkiej kolei czy autobusów, która kursowałaby regularnie do najbliższej
Sylvio19 +22
Firma produkująca thermomixa opanowała do perfekcji sztuke dymania swoich głupich wyznawców na hajs xD Za jedyne 100 zł można sobie dokupić przystawke do gotowania jajek, a ci idioci jeszcze się ekscytują jakie pyszne jajeczka z tego wychodzą xD BEKA ROKU #thermomix #bekazpodludzi
czy picrel to dobry przykład na DI?
#java #spring
Beany springowe to tylko jedna implementacja DI, a załączony obrazek jest niezłym przykładem.
TrackCoach
definiuje że potrzebuje jakiegoś serwisu, a ty mu go dostarczasz nie w ramach implementacjiTrackCoach
tylko w innym, zewnętrznym miejscu.Najprostsze
Komentarz usunięty przez autora
Dependency Injection jest bardzo prostym wzorcem, definiujesz co klasa potrzebuje, a nie jak to dostać (stąd rodzaje: wstrzykiwanie przez konstruktor, setter itp.). Nie ma tu w ogóle mowy o zarządzaniu tymi zależnościami: w jaki sposób są tworzone, kto nimi zarządza (programista, framework, czy cokolwiek innego).
Inversion
nie ma nic złego w definicjalch beanów XMLu, nawet jeśli obecnie są przeżytkiem. Według mnie, na poczatek zabawy ze springiem są nawet lepszym pomysłem niż adnotacje, bo używając adnotacji wprowadzasz magię, która ukrywa jak pod spodem wszystko się ze sobą łączy.
W artykule to jest podane jako definicja DI. To nie jest definicja DI, tylko IoCContainer. Do DI nie potrzeba żadnego pojednyczego kontenera na zależności. Oraz dalej:
XML nie przeszkadza w zrozumieniu na czym to wszystko polega, w zasadzie poznanie tego w niczym nie przeszkodzi, a może nawet będzie potem łatwiej zrozumieć na czym polegają pozostałe dwa rodzaje konfiguracji springowych (opartych na adnotacjach
Dlatego imo nauka na XMLu może być całkiem owocna, choć w dłuższej perspektywie cieszę