Wpis z mikrobloga

Minęło sporo czasu od ostatniego wpisu #japonskigruz , czyli tagu, na którym opisuje zmagania z moją #mazda #rx8, która choć jest japońskim wymysłem to mój ulep pochodzi raczej z Ameryki oraz Anglii – nie do końca wiadomo.

Ktoś mnie pytał ostatnio, jak tam moja rdza na progach. Otóż od ostatnich poprawek lakierniczych (3 nadkola w zeszłym roku) to na razie rudej nie widzę (cholera wie co się dzieje pod spodem – muszę się udać na konserwacje podwozia). W zimie jeździłem tylko kilka razy, żeby przepalić silnik, więc ominąłem sezon solny. No dobra sraty taty, ale powiedz mi Mirku co tam się w tym samochodzie nowego rozpada. Już mówię. Otóż w zeszłym roku pewien majster przerabiał mi lampy z UK na EU, czyli rozklejał, zmieniał przesłonę i sklejał. Jak każdy się już pewnie domyśla na przeglądzie wyszło, że robota została zrobiona do podtarcia dupy i lampy świecą jeszcze gorzej niż jak zwykłe UK xD była ogromna poświata nad linią światła. Na szczęście przegląd po znajomości, więc dowód udało się podbić ( ͡° ͜ʖ ͡°). Napisałem do majstra od tej robótki i chłopina powiedział, że spróbuje to poprawić bezpłatnie. Pewnie, że bał się złej opinii na grupie Mazdowskiej, na której mi go polecili – nigdy się nie dowiemy xD to że się zgodził oznaczało niestety, że ponownie musiałem rozkręcać cały zderzak, bo tylko tak się da lampy wyjąć. Przy okazji zauważyłem, że spryskiwacze lamp (mam xenony, więc w teorii są wymagane), które mam to atrapy – nie są do niczego podpięte, ale ja nic z tym robić nie będę, przecież nikt mi tego nigdy nie sprawdzi (prawda? xD). Zebrałem więc siły, rozkręciłem cały przód i po raz kolejny wysłałem lampy paczką. Chłop mówił, że się bił z tą przesłoną 3 godziny i powiedział, że lepiej nie zrobi. Tym razem zrobił nieźle, nie ma żadnej poświaty, a jedyne do czego można się przyczepić to to, że granica światła jest ciuteńke rozmyta, ale to raczej nie jest problem – dowiemy się na następnym przeglądzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A bym zapomniał, gdy zdejmowałem zderzak zauważyłem, że na dole po prawej stronie (przy chłodnicy oleju) jest pęknięty zderzak. Pęknięcie ani małe ani duże, ale na szczęście się nie wypaczyło. Kupiłem klej epoksydowy na allegro wraz z matą szklaną i od wewnątrz skleiłem pęknięcie (od strony lakieru skleiłem mocnym ducttapem, żeby trzymało formę). Efekt zadowalający na tyle, że niewprawne oko nic nie zauważy – w żadne lakierowanie się bawić nie będę xD. Lampy i zderzak przykręciłem co zajęło mi kilka godzin i na końcu zobaczyłem, że zderzak jest trochę krzywo przykręcony. Już wcześniej lekko z prawej oddstawał (chyba było coś stuknięte kiedyś), a teraz jest nieco gorzej – możliwe, że to przez to że mata szklana usztywniła zderzak, który wcześniej był bardziej giętki. Nie wiem, próbowałem to poprawić, ale bardziej nie idzie, olewam temat...

Druga sprawa jaką postanowiłem rozwiązać był brak lampy przeciwmieglnej z tyłu (wymaganej do przeglądu). Na grupie fb udało mi się znaleźć kogoś kto mi taką lampkę sprzeda, zapłaciłem za nią 100zł – nie ma tragedii. W moim mieście znalazłem elektryka, który by się podjął tej roboty, a swoją cenę uzależnił od tego ile problemów z tym będzie miał. Po kilku dniach skończył pracę i powiedział, że wiązki żadnej nie było, więc poprowadził, ale na szczęście na manetce był przełącznik, więc nie musiał robić żadnego customowego switcha. Za robotę zapłaciłem 200zł, czyli w sumie 300 – not bad.

Dodatkowo znowu wspomaganie kierownicy przestało działać, wytrzymało równo rok. Także rozkręciłem dolot, dostałem się do złączki która to powoduje i przeczyściłem contact cleanerem. Znowu działa…

Podsumowując, autko w końcu jest legalne (oprócz spryskiwaczy xenonów), dzieciaki się patrzą, benzyna droga, radio cały czas na częstotliwościach amerykańskich i jakoś się żyje. Silnik chodzi jak należy, choć jak nie jeździ się długo (powyżej 2 tyg) to po odpaleniu strasznie wydech popierduje na ssaniu, nie wiem jaka jest tego przyczyna. Tak jakby się gdzieś wilgoć zbierała? Trudno powiedzieć. Na razie chyba oprócz konserwacji podwozia nic innego nie planuje (chyba, że coś je*nie xD), mam jedynie zamiar trochę się w detailing pobawić. Przydałoby się zaciski hamulców pomalować na czerwono bo farba już prawie cała zeszła i strasznie biednie to wygląda - niedługo mam urlop to się może w to pobawię. No i fajnie by było wymienić felgi na takie te po lifcie R3 w kolorze grafitowym, ale mi szkoda hajsu :D

#samochody #motoryzacja #chwalesie
Voyak - Minęło sporo czasu od ostatniego wpisu #japonskigruz , czyli tagu, na którym ...

źródło: comment_1659698099NhK54HUNpijiz8XqOzsa6A.jpg

Pobierz
  • 9
@Voyak: kurde że ci się chce walczyć z tym gruzem. Znajomy już się dawno poddał, nie dość że ruda zeżarła to jeszcze 3 razy silnik zmieniał ( ͡° ͜ʖ ͡°) teraz ma w sumie cx7 2.3 disi, następna skarbonka
@Yuusuke: A kto powiedział że wymieniał na nowe silniki. Po drugie takim autem nie jeździ się jak emeryt tylko daje w #!$%@? non stop. Także wankiel potrafił tracić sprężanie nawet na krzyżówce w mieście ¯_(ツ)_/¯