Wpis z mikrobloga

a no tak bo szanowna pani babcia z wioski jest najważniejsza, i specjalnie dla niej ma weterynarz jechać do Zalesia dolnego na koszt podatnika, co bierze 150-200zl za godzinę roboty. Ale odklejenie.


@R4vPL: Wedle jaśnie oświeconej bambiary to ta staruszka ma jechać do weterynarza a koty musi mieć w specjalnym transporterze,
  • Odpowiedz
  • 0
@SarahC ale Ty właśnie porownujesz obowiązek ustawowy (szczepienia), gdzie weterynarz w krótkim czasie może obsłużyć sporą ilość "pacjentów", do nieobowiązkowej sterylizacji.

@nietolerancja a no tak, zapomniałem że pani staruszka przez to że jest stara i biedna to może kota/psa wieźć w reklamówce z Biedronki albo Dino. Tylko skoro tak teraz pokazujecie jacy to ludzie na wsi nie są biedni, to skąd potem się biorą nagłówki "stara baba z wygwizdowia górnego oszukana na
  • Odpowiedz
  • 9
@nietolerancja Skoro nie jest w stanie i nie chce zapewnić zwierzęciu podstawowej opieki (a skoro topi kocięta to nie jest, jest to znęcanie się nad zwierzętami i jest karalne) to nie powinna tych zwierząt mieć i tyle.
  • Odpowiedz
Szkoda że twoja matka tego nie wiedziała ¯_(ツ)_/¯


@nietolerancja: idź się podtop trochę, zobacz jak fajnie bo chyba ten twój mikro orzeszek w głowie nie jest sobie w stanie wyobrazić, że kot to też żyjąca i CZUJĄCA istota.
  • Odpowiedz
@localoca: True. Poza tym są tabletki anty dla kotów. Nie idealne, ale dają radę, 1 tabketka x 1 raz w tygodniu z karmą i kotka nie ma rui. Sasiadkę kilka lat temu namówiłam na takie rozwiązanie. Lepsze to, niż 2 mioty w roku. Bo w społeczności mocno religijnej, tu gdzie mieszkam, jest jeszcze taki problem, że sterylka, to nie! To nie po bożemu! Ale topienie to spoko, można, jakby nie można
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pieknamarion: @dzika_kaczka_bez_dzioba: nie wiem o czym mówicie, jest pełno chętnych. Oddawałem 3 mioty przez ogłoszenie na olx/lokalnych grupach facebookowych i za każdym razem kończyło się tak, że miałem 2 razy więcej telefonów niż kotów do rozdania.
  • Odpowiedz
@Zaczytanaa: Był taki polski film ''Koty to dranie'' z końca lat 70 w których główny bohater, dziadek dostaje zadanie utopienia kotków jednak sumienie mu nie pozwala tego zrobić. Fajny obraz konfrontacji starego, przedwojennego pokolenia z ówczesną młodzieżą :)
  • Odpowiedz
tylko na jasną górę miałaby zorganizowany przejazd z kościoła. A tak to czym ma pojechać? PKS których nie ma czy samochodem, którego też nie ma? A może rowerem?


@pieknamarion: PKS, podwózka rodziny. No cóż, mylisz się. W mojej rodzinie na głębokiej wsi tez zawsze mieli problem z rzeczami typu weterynarz dla psa, ale tłuc się PKS-em, iść pieszo, trzema autobusami czy w jakiś inny sposób dotrzeć na spęd religijny albo do
  • Odpowiedz
Skoro nie jest w stanie i nie chce zapewnić zwierzęciu podstawowej opieki (a skoro topi kocięta to nie jest, jest to znęcanie się nad zwierzętami i jest karalne) to nie powinna tych zwierząt mieć i tyle.


@alfka: Daj mi prawną możliwość #!$%@? sierściucha do schroniska, chętnie się go pozbędę. Tylko schroniska jakoś się nie kwapią do przyjmowania zwierząt ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz