Wpis z mikrobloga

miałem kiedyś na studiach takiego jednego gościa
z mordy 1:1 Henry Cavill, umięśniony i mega charyzmatyczny
zawsze jak gdzieś z nim szedłem to typ zagadywał do przypadkowych osób, wiecznie uśmiechnięty i nieważne jak mocno obrywał po dupie od życia to zawsze jakoś mu się udawało wyjść z sytuacji by był turbo obrotny
do czasu
typ był z takiej typowej wiochy gdzie był tylko jeden sklep, a autobus zatrzymywał się raz dziennie
kiedy skończyliśmy studia każdy poszedł w swoją stronę, a on wrócił na swoją wioskę bo jego ojciec ma tam w #!$%@? ziemi i upraw i płacił mu mu za pomoc w utrzymaniu
po kilku latach go przypadkiem spotkałem jak widziałem się z innym koleżką
#!$%@? gość wygląda jakby wyssało z niego życie
przestał chodzić na siłownię bo na jego wiosce nie ma, schudł tak że ciuchy na nim dosłownie wisiały
dodatkowo #!$%@?ło mu zakola na pół bani, a twarz zrobiła się zapadnięta i bez uśmiechu
można powiedzieć, że życie na wsi go zabiło
teraz, gdyby tylko urodził się w większym mieście to z jego potencjałem i charyzmą żyłby pewnie jak król, a tak z gościa 8/10 stał się wyniszczonym 4/10 który umrze samotnie na wsi bo żadnej kobiety tam nie poznał...
( ͡° ʖ̯ ͡°)
#przegryw #wiespill #blackpill #wies ##!$%@?
  • 7
@GoldenJanusz: brutalny villagepill, a przy okazji to znam historię przystojnego typa ze wsi, skąd pochodzi mój stary, który niestety miał straszne ciągoty do wódy od najmłodszych lat. Przeżulił na grubo do ok. 35 roku życia, aż nagle wyprowadził się ze swojej biedo chaty po rodzicach do pobliskiego miasta, bo poznał jakąś zdesperowaną przeciętniarę będącą w podobnym wieku pod marketem. Ona oczywiście przygarnęła go do siebie, bo nadal jego potężne geny robiły