Wpis z mikrobloga

Pięknie dzisiaj na Kisielinie na track dayu było. Czuję się #!$%@? jakbym cały dzień po górach chodził. Do moich rozkmin czy trzymać moje BMW G310R czy zacząć patrzeć na coś mocniejszego z salonu, a może jednak używkę, bo szkoda, żeby nówka zaliczyła szlifa mój instruktor zasiewa ziarenko - pewnie zaraz będziesz to sprzedawać i kupować jakąś torówkę. Trudny wybór.

#motocykle
  • 8
@prostynick ja miałem być w sobotę ale jednak odpuściłem z powodu pogody a dziś warunki widziałem były idealne.

Ja wcześniej na tory jeździłem drogową cbr600, w tym roku ja sprzedałem i kupiłem torowa ninje 250 i jest sztos. Nie żałuję decyzji.
@bartis55: ale to jest taka torówka, która po ulicy nie pojeździ? Bo jednak coś na miasto potrzebuję, a na tor wolę też moto dojechać niż kupować jeszcze przyczepkę i zastanawiać się gdzie ją zostawić :/
@prostynick tak tylko na tor. Ja odpuściłem ulice ze względu bezpieczeństwa. A na tor wypożyczam przyczepke, place 45 zł za dzień. Jednak po mocnym torowaniu jestem wyczerpany i powrót motorem na kołach jest dużo cięższy niż samochodem z klimą. Poza tym jeżdżąc na kołach jest gdzieś z tyłu głowy żeby się nie przewrócić bo trzeba wrócić, a jak jest przyczepka i motor torowy to można iść pełnym ogniem :D
@bartis55: no fakt, o wypożyczeniu nie pomyślałem. I tak, jestem wyczerpany. Tyle, że ja się nie znam na mechanice w ogóle i nie mam też zbytnio czasu na zabawy z moto :/ Dlatego wydaje mi się, że dla mnie torówka to nie będzie dobry wybór, ale nowy z kolei to chyba głupota brać na tor (BMW za 18k aż tak szkoda mi nie było, jakieś zabezpieczenia mam), więc chyba sobie zostanę
a na tor wolę też moto dojechać


@prostynick: tak jest tylko do pierwszej gleby, potem się okazuje że lepiej jednak mieć jak wrócić niezależnie od okoliczności :)
dojeżdżanie na kołach jest dobre tylko dla ludzi
a) jeżdżących drogowymi moto na tor (imo szkoda moto i pieniędzy)
b) mającymi tor rzut kamieniem od miejsca zamieszkania (czyli zawsze coś się ogarnie nawet jak na moto się nie będzie dało wrócić)
szkoda moto i pieniędzy


@Ligniperdus: bo prędzej czy później zaliczę szlif? Dlatego się zastanawiam czy nie trzymać tego co mam i ewentualne szlify zaliczyć na nim. Mam gmole i crashpady na osiach. Mam pod ręką dźwignie hamulca i sprzęgła na wymianę. Co jest najłatwiej uszkodzić, żeby moto nie nadawało się do jazdy przy szlifie na małym torze? Dźwignia zmiany biegów? Moje wypady na tor póki co są na zasadzie - wstanie
bo prędzej czy później zaliczę szlif?


@prostynick: niby nie, ale jednak trochę tak i lepiej być na to gotowym - niż jeździć na ćwierć gwizdka mając z tyłu głowy "a co jeżeli" - wtedy raczej się nie wyłożysz - ale co to za radość z jazdy z dodatkowym hamulcem

Co jest najłatwiej uszkodzić, żeby moto nie nadawało się do jazdy przy szlifie na małym torze? Dźwignia zmiany biegów?


kierownica, kierunkowskazy, światła,
@Ligniperdus: póki co będzie to tylko Bydgoszcz albo Zielona Góra. Może na swoim z ciekawości Poznań, ale to jednak większe prędkości, a bawią mnie te mniejse tory. Myślę, że ok. 5 track daysów w rok. Może za parę lat jak dzieciaki mi podrosną to będę miał więcej czasu na zabawę z własnym transportem i wypad na cały weekend, ale póki co nie.

jeździć na ćwierć gwizdka mając z tyłu głowy "a