Wpis z mikrobloga

Prawdę mówiąc to, że ludzie są idiotami i nie czytają książek, martwi mnie tylko trochę. Dużo bardziej martwi mnie fakt, że mają mentalność, którą pewien radziecki socjolog określił mianem "chytry niewolnik". W dużej mierze to zresztą mentalność pokrewna chłopu pańszczyźnianemu. "Chytry niewolnik" to ktoś, kto nie pragnie wolności ani odpowiedzialności, bo nie wiedziałby, co z taką wolnością zrobić, a odpowiedzialność go przeraża. Jednocześnie nienawidzi swojego poddaństwa i nie potrafi bez żyć bez niego. Gdyby bowiem zrzucił jarzmo niewolnika, musiałby sam kierować swoim życiem, dokonywać wyborów, ponosić odpowiedzialność i konsekwencje. Nie miałby kogo winić i kogo nienawidzić, a niewola i nienawidzenie tej niewoli daje mu poczucie pewności, które jest najbardziej pierwotnym z jego uczuć.
Do mentalności niewolnika dochodzi jeszcze chytrość. Chytry niewolnik wie, że jest wyzyskiwany i oszukiwany, więc nie ma żadnych oporów, aby oszukiwać i wyzyskiwać innych. Na co dzień widzimy to w postaci tzw. "januszy biznesu", którzy oszukują klientów na towarze, a pracowników na pensjach i nadgodzinach. Ale jednocześnie sami oszukiwani są przez państwo - na podatkach, przepisach; kontrahentów - na dostawach i terminach płatności. I samych pracowników, którzy obijają się w pracy, kantują albo wynoszą rzeczy z zakładu.
Feudalna, pańszczyźniana mentalność chytrego niewolnika sprawia, że cieszy się, gdy dostanie 200 złotych zasiłku, podczas gdy jaśniepan (państwo) odebrało mu 500 złotych w waloryzacji i 1500 zł w inflacji. Bierze dodatki na węgiel zamiast zapytać, dlaczego węgla nie ma w składzie, a pieniądze stały się bezwartościowe. Obojętnie przechodzi wobec trzynastych i czternastych emerytur, zamiast zapytać, dlaczego stało się tak, że ci, którzy pracowali 50 lat, mają niewiele wyższe świadczenia od tych, którzy nigdy nie zhańbili się pracą. Dają to brać, zanim się rozmyślą!
Kiedy kradną, obywatel krzyczy, żeby nie kradli; chytry niewolnik, żeby się podzielili. Kiedy jest źle, obywatel domaga się, żeby było dobrze, chytry niewolnik - żeby było jednakowo źle wszystkim. Kiedy rzeczywistość rozpada się na kawałki, obywatel zbiera ludzi dobrej woli, aby ją poskładać; chytry niewolnik patrzy, aby jak najwięcej kawałków wpadło w jego ręce.
Jak mówię, fakt, że nie wszyscy czytają trudną literaturę, w tym książki Tokarczuk, nie porusza mnie. Natomiast konstatacja, że jakaś 1/3 Polaków ma mentalność chytrego niewolnika, przygnębia mnie potwornie.

#jakubchabik #blackpill #bekazlewactwa
  • 8
@Mpiechow: Dokładnie, w korpo kołchozach widać często Areczków i Anetki, którzy daliby się pociąć za swoją firmę gnojac innych (dla jej dobra XD), gdzie sami tak na prawdę są nikim i mogą zostac #!$%@? na zbity pysk jednym kliknięciem przez jakiegoś "Bezosa".

@pinkfloyd12: pięknie podsumowanie bieżącej sytuacji.
theyknow44 - @Mpiechow: Dokładnie, w korpo kołchozach widać często Areczków i Anetki,...

źródło: comment_1658698452qR1rHDhAKZM5g5kVCf3MEd.jpg

Pobierz
@pinkfloyd12: mnie w ogóle nie przygnębia. Chyba jestem tym chytrym niewolnikiem. Załóżmy optymistycznie, że inteligentnych ludzi jest 5% (Nie wiem jak wyglada rozklad Gaussa), jaka szanse ma 5% przeciwko 95%? Najkorzystniejsza strategia wedlug teorii gier bedzie wlasnie "bycie chytrym" i walka o przetrwanie. Oczywiscie to tez zalezy jak sie kto urodzi, ale mowie tu z perspektywy biednego przegrywa, ktory cale zycie dostawal #!$%@? od systemu i po prostu musi grac najlepiej