Wpis z mikrobloga

Pytanie związane ze #zwiazki czy jeśli znajomy często w różnych, randomowych rozmowach wspomina o swojej byłej (nie jakieś rzewne wspominki tylko rzeczy typu "jak byłem we włoszech ze swoją ex to blabla cośtam" podczas rozmowy o wakacjach to czy to znaczy że dalej o niej myśli i nie dopuszcza do siebie nikogo innego? rozstał się z nią 3 lata temu, od tego czasu z nikim nie był. Był z nią ładnych pare lat, spory kawał z życia zmarnowany na tą toksyczną gadzinę. Babka w Polsce nie mieszka nawet, więc kontaktu nie mają.

Pytam się, bo z drugiej strony jest bardzo blisko jednej znajomej. To, czy pojawi się na jakiejś imprezie często zależy czy ona tam będzie, ciągle gdzieś ją zaprasza (widać że bardzo nieporadnie, często wymyśla śmieszne wymówki by ją gdzieś wyciągnąć), jak są na jednej imprezie to zawsze zostają razem do rana. Ale wiem że do niczego nie doszło. Inaczej już bym wiedział i to wszystko by nie wyglądało jak jakieś podchody. A dziewczyna też nie należy do tych które robią pierwszy krok, bo jest chorobliwie nieśmiała.
Czy rzeczywiście coś może czuć do tej znajomej, mimo że tak często wspomina o tej ex? Szczerze mam nadzieję że tak jest, bo mega do siebie pasują, to są po prostu przyjaciele, te same zainteresowania, te same poglądy. Poprzednia baba była narcystyczną borderką, nie wiem czemu w tym tkwił tyle lat. Jednak no, każde wspomnienie o ex mnie zawsze jakoś tak niepokoi, zupełnie jakby dalej miał ją w głowie. A może po prostu będąc z kimś tyle lat normalne jest, że można mimowolnie o kimś wspominać? To jest osoba z którą sie robiło większość rzeczy. Sam nie wiem jak to jest, bo w tak długiej relacji nie byłem.
Wolę się nie pytać ziomka bo znam ich oboje i po prostu nie powie mi prawdy bo pewnie założy, że puszczę farbę, jest bardzo skryty jeśli chodzi o obecne uczucia. A kurde, chciałbym dla niego dobrze. Nie może tak tkwić w przeszłości kiedy pojawiła sie bratnia dusza. Tak łatwo kogoś drugiego takiego nie znajdzie, bo jest piwniczakiem
  • 1
@janabanana: To mu powiedz, że dziewczyna też nie należy do tych które robią pierwszy krok, bo jest chorobliwie nieśmiała albo nie mów nic.

Narcyzi piorą łeb i niszczą samoocenę, więc mógł sobie nawkręcać. Podeślij mu jakiś link, gdzie to tłumaczą.