Wpis z mikrobloga

@ktomizajalnazwy no cóż, pewnie byłoby tak jak zwykle - jedni by kręcili wora, a inni by mieli kręconego, w zależności od stażu. Pobór niestety nieuchronnie generuje każda możliwą patologie. Widać to doskonałe po obecnej sytuacji, gdzie jest jak jest, ale jednak rzadko zdarzają się przypadki totalnego gnojenia w wojsku, a przy poborze to normalka
@Miler111111: przy poborze gnojenie było trochę uzasadnione, bo tam trafiali ludzie niezależnie od własnej woli. Czyli też kompletnie nieprzystosowane do takiego trybu życia mięczaki. A teraz do wojska idą tylko ci, co tego chcą, efektem czego gnojenie nie jest już takie potrzebne, bo jak chcesz iść do wojska, to już raczej jesteś przygotowany na to, co cię tam czeka. Ja nie oceniam jednoznacznie źle zasadniczej służby. Miało to swoje plusy.
@Miler111111: "kręcenie wora" to są jakieś szczeniackie wygłupy debili i takie rzeczy miały miejsce, ale to poborowi poborowym robili i tylko jakieś kryptopedały w tym brały udział. Zapytaj o to swojego starego, albo kogokolwiek kto był w wojsku. A przez gnojenie ja miałem na myśli bardziej to, jak kaprale traktowali szeregowych. Faktem jest, że mogłeś przyjść do wojska jako ciapa która nie potrafi przebiec kilometra, podciągnąć się raz na drążku i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Miler111111: Nie mówię oczywiście, że wojsko było dobre zawsze i dla każdego. Niestety trafiały się tam przypadki osób, które totalnie były nieprzystosowane do takiego życia i strasznie przez to cierpiały, a nawet odbierały sobie życie. Nie neguję tego że nie każdy się nadawał do wojska.