Wpis z mikrobloga

Ogólnie to inna sprawa, ale mnie spotkało to:

Zaparkowałem motocykl pod praca. Jeden dzban zaparkował swój obok mojego, nie zablokował kierownicy, miał uszkodzoną stopkę. Zawiało. Jego pojazd przewrócił się na mój. Okazało się że typ porusza się bez ubezpieczenia jakiegokolwiek. Brak Mot, brak taxu. Zgłosiłem sprawę na psy bo firma zaczęła mi robić problemy, że ochrona danych i "kamery nie są od tego". Nagranie miałem od zaprzyjaźnionego ochroniarza. Bagiety do mnie zadzwoniły
@Sztachuk: narazie czekam na odpowiedź od firmy ubezpieczeniowej. Dla mnie to jest skandal, szczególnie że to nie jest jakieśtam County police, Tylko MET Police... powinno im zależeć.

Mi po prostu nie chciało się dłużej szarpać za parę stów. Tu nie chodzi o pieniądze. Chciałem żeby gostek dostał mandat, a następnie żeby firma ubezpieczeniowa zrobiła cesje z ubezpieczenia, żeby dzban musiał zapłacić za naprawę ze swoich pieniędzy. nienawidzę takiego nieposzanowania cudzej własności...