Aktywne Wpisy
Kam_sekwaw +338
Mnie jako zawodowego strażaka i kierowcę autobusu miejskiego (około 60 godzin miesięcznie) oraz moja żonę pielęgniarkę w szpitalu na Lindleya nie było stać na życie w #warszawa. W perspektywie mieliśmy kupno mieszkania 50m2 na obrzeżach, za który rata z opłatami wynosiłaby około 5500-6000 zł miesięcznie (na BK2 się nie kwalifikowaliśmy).
W Niemczech za pracę jako kierowca autobusu oraz moją żona też jako pielęgniarka jesteśmy w stanie wynająć 110 metrowy dom za 1700 euro z opłatami (coś w stylu państwowego TBS z gwarancją ceny i najmem długoterminowym) w Stuttgarcie (jednym z najbogatszych miast w Niemczech, taka Warszawa nie ma podjazdu). 7 minut pieszo mamy kolejkę, którą jest jakieś 25 minut do centrum. Po pół roku odłożyłem na kupno 5-letniego Golfa w najwyższej wersji (50% oszczędności z 6 miesięcy pracy). Obecnie staramy się o dziecko, a planujemy mieć docelowo trójkę lub czwórkę (mamy na to warunki w domu i wiemy, że o takie rzeczy jak przedszkole nie będziemy musieli się martwić). Dodatkowo razem chodzimy na darmowe lekcje języka niemieckiego.
Ciekawostka - średnia cena za m2 w Stuttgarcie to około 4900 euro (około 21000 zł). W mieście, w którym siedziby mają takie spółki jak Mercedes-Benz, Porsche, Bosch. Gdzie średnia pensja to 4300 euro. ( ͡° ͜
W Niemczech za pracę jako kierowca autobusu oraz moją żona też jako pielęgniarka jesteśmy w stanie wynająć 110 metrowy dom za 1700 euro z opłatami (coś w stylu państwowego TBS z gwarancją ceny i najmem długoterminowym) w Stuttgarcie (jednym z najbogatszych miast w Niemczech, taka Warszawa nie ma podjazdu). 7 minut pieszo mamy kolejkę, którą jest jakieś 25 minut do centrum. Po pół roku odłożyłem na kupno 5-letniego Golfa w najwyższej wersji (50% oszczędności z 6 miesięcy pracy). Obecnie staramy się o dziecko, a planujemy mieć docelowo trójkę lub czwórkę (mamy na to warunki w domu i wiemy, że o takie rzeczy jak przedszkole nie będziemy musieli się martwić). Dodatkowo razem chodzimy na darmowe lekcje języka niemieckiego.
Ciekawostka - średnia cena za m2 w Stuttgarcie to około 4900 euro (około 21000 zł). W mieście, w którym siedziby mają takie spółki jak Mercedes-Benz, Porsche, Bosch. Gdzie średnia pensja to 4300 euro. ( ͡° ͜
Spuchaczu +58
Jesteśmy chyba jedynym narodem który cieszy się z drugiego miejsca w takiej sytuacji. Owszem sam medal jest jakimś sukcesem, ale że będzie przynajmniej srebrny, wiedzieliśmy już 3 dni temu. I nagle dzisiaj, zaraz po ośmieszającej porażce, wręcz deklasacji przez, co tu dużo mówić, niżej notowanego rywala, mamy wielki szał radości w telewizji i w mediach, bo MAMY SREBRO!!!1
Zobaczcie sobie, jak siatkarze brazylijscy przyjmują srebrne medale. Ale to nie ten mental co
Zobaczcie sobie, jak siatkarze brazylijscy przyjmują srebrne medale. Ale to nie ten mental co
@wypokowy_expert: chińskie klony LM2596 swego czasu kupowałem garściami, nigdy nie zdarzyło mi się, by zawiódł. Ale oczywiście nie można wykluczyć, że ja miałem szczęście, zaś OP pecha. No i ja kupowałem gołe scalaki, nie gotowe moduły, gdzie dochodzą chińskie elementy bierne, z elektrolitami
@rosso_corsa: możesz tam dać bezpiecznik 500mA, nawet taki rurkowy w oprawce na przewodzie. Diodę daj taką, jak napisałem, ale do takiego wiatraczka wystarczy dowolna prostownicza albo nawet impulsowa.
@Migfirefox: no cóż, z takich właśnie popsutych dni składa się cała praktyczna nauka elektroniki. Pootwierane scalaki, dziury wypalone w płytkach, a bywa, że i w palcach, sińce "tuż koło oka" nabite puszką od małego elektrolita, który usiłował na orbitę wzlecieć i nieodzowne mamine/żonine [zawsze wlezie w takim momencie, zawsze] "co tu tak śmierdzi u ciebie, znów coś spaliłeś????" :)
Chociaż raz przy dziewczynie źle podłączyłem riser do PCIe i też pojawił się "magic smoke" xD²
W sumie z takich wybuchowych nauk to mi się przypomniała lekcja elektroniki w technikum.
Najpierw wsadzanie śrubokręta do kontaktu żeby zademonstrować działanie bezpiecznika, a następnie budowanie mostków prostowniczych które spektakularnie waliły