Wpis z mikrobloga

Do samosiołów z żołnierzami.

Udało nam się dziś dotrzeć samosiołów mieszkających we wciąż odciętej od świata wioski Teremci w Czarnobylskiej Strefie Zamkniętej. Znajduje się ona zaledwie 6 kilometrów od granicy ukraińsko-białoruskiej i można się do niej dostać wyłącznie drogą wodną. Dodatkowo, ze względu na napiętą sytuację do naszej ochrony oddelegowano żołnierzy w pełnym wyposażeniu, zaś do wioski dostaliśmy się policyjną motorówką.

Nigdy byśmy nie pomyśleli, że kiedyś nasze akcje pomocy samosiołom mogą tak wyglądać, ale czego nie robi się dla samosiołów? Wciąż żyje tam 11 osób, które w wyniku wojny zostały pozbawione nie tylko dostępu do świata, ale też nie mają energii elektrycznej ani możliwości kupienia czegokolwiek. Jest bardzo ciężko a najgorsze dopiero nadejdzie zimą.

Razem z nami do Teremci przybyła osoba z administracji Czarnobylskiej Strefy Zamkniętej, żeby zebrać informacje o tym kto z samosiołów chce być ewakuowany do bezpieczniejszych miejsc. 100% z nich dało odpowiedź: "nie, nigdzie nie wyjadę".

Pomimo trudności i ograniczonego miejsca w motorówkach przywieźliśmy naprawdę dużo produktów. Większość z tego to suchy prowiant, ponieważ bez lodówek nie ma szans bezpiecznego przechowania mięsa przez dłuższy czas. I widać, że wszystkim była taka pomoc bardziej potrzebna niż kiedykolwiek wcześniej - wszyscy już albo czekali na nas na brzegu, albo po chwili schodzili się po naszym przybiciu do brzegu.

I wdzięczność tych ludzi to dla nas najlepsza nagroda za cały nasz trud i podejmowane ryzyko. Tym bardziej, że zdaliśmy sobie dziś sprawę, jak bardzo potrzebne jest to, co robimy, kiedy na pożegnanie usłyszeliśmy słowa:

- "Póki będziecie do nas przyjeżdżać to będziemy tu żyć, ale bez was nie będzie i nas".

#czarnobyl #ukraina #wojna #rosja #napromieniowani #ruskimir
Sweet-Jesus - Do samosiołów z żołnierzami.

Udało nam się dziś dotrzeć samosiołów m...

źródło: comment_1656912436lPGROXtdHwuIVzP71Lo0Vj.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
Póki będziecie do nas przyjeżdżać to będziemy tu żyć


@Sweet-Jesus: to może lepiej nie przyjeżdżać i warto się zastanowić, czy tym ludziom się w ten sposób pomaga czy szkodzi.
  • Odpowiedz
@defoxe: Problem w tym, że im nikt nie dostarczy produktów. By tam dopłynąć to paliwo musieliśmy sami zorganizować co przy powszechnym niedoborze paliwa i cenach to spory wydatek. Policja sama z siebie tam nie popłynie a administracja traktuje samosiołów na zasadzie "chcieliście tam wrócić to sobie teraz radźcie sami".
  • Odpowiedz
Problem w tym, że im nikt nie dostarczy produktów.


@Sweet-Jesus: Zakładam, że są to ludzie w pełni świadomi i nieubezwłasnowolnieni. Zdają sobie sprawę z sytuacji a mimo wszystko tkwią przy swoim. Rozumiem ich, natomiast na ich miejscu dążyłbym do niezależności - inaczej to nie ma sensu. Fajnie też, że znaleźli się ludzie co mają przyjemność z tego "pomagania". Natomiast obiektywnie - to wszystko nie ma sensu. Jak napisałeś, oni tam są
  • Odpowiedz
@defoxe: Tylko to są ludzie tak silnie związani z tym miejscem, że nawet gdyby spadały tam ruskie rakiety to oni nigdzie się nie ruszą. Wczoraj oficjalnie każdy z nich dał wyraźne "nigdzie nie jadę" zarówno policji jak i pracownikowi administracji Strefy.

Tu mogę podać przykład jednej babuszki, która miała paskudną ranę nogi, wdało się zakażenie, martwica tkanek i jedyna opcją była amputacja. Kategorycznie odmówiła przeprowadzenia zabiegu, zmarła rok później.
  • Odpowiedz
Tu mogę podać przykład jednej babuszki, która miała paskudną ranę nogi, wdało się zakażenie, martwica tkanek i jedyna opcją była amputacja. Kategorycznie odmówiła przeprowadzenia zabiegu, zmarła rok później.


@Sweet-Jesus: Nie mnie oceniać. Jej decyzja. Natomiast uważam, że ta "pomoc" wcale pomocą nie jest, no ale "pomagający" czują się przez to lepiej. Natomiast powinniście sobie zdawać sprawę, że będziecie mieli na rękach krew tych ludzi i utrzymujecie ich w tej tragedii.
  • Odpowiedz
@defoxe: Postawiliśmy sobie za cel organizowanie akcji pomocowych do ostatniego samosioła i będziemy tam jeździć jeśli tylko będzie taka możliwość. Znamy tych ludzi osobiście, oni znają nas a dla niektórych jesteśmy nawet jak część rodziny to naszym moralnym obowiązkiem jest im pomagać. Jeśli w maju mieszkańcy tej wsi powiedzieli nam, że pomoc dostarczona w styczniu pozwoliła im przeżyć rosyjską okupację Czarnobyla to tylko umacnia nas w przekonaniu, że nasza praca ma
  • Odpowiedz
Jeśli w maju mieszkańcy tej wsi powiedzieli nam, że pomoc dostarczona w styczniu pozwoliła im przeżyć rosyjską okupację Czarnobyla to tylko umacnia nas w przekonaniu, że nasza praca ma sens.


@Sweet-Jesus: właśnie staram ci się uświadomić, że przeciwnie. Jak Ruskie tam wpadną lub z innych powodów tam nie pojedziecie (a jest taka opcja), to ci ludzie będą mieli baaardzo ciężko, o ile to przeżyją. To jak dokarmianie ptaków zimą, nic dobrego
  • Odpowiedz
@defoxe: teoretycznie masz rację a praktycznie to oni bez jakiegoś państwowego przymusu pewnie nigdy nie wyjadą. Jeszcze spoko jak są w stanie hodować jakieś świnie, kurczaki, uprawiać warzywa z pyrami itp a potem to wszystko jakoś konserwować ale im starsi i niedołężniejsi tym bardziej będą potrzebować stałej pomocy - inaczej czeka ich śmierć z głodu. @Sweet-Jesus ile tam miała lat najmłodsza osoba?
  • Odpowiedz
teoretycznie masz rację a praktycznie to oni bez jakiegoś państwowego przymusu pewnie nigdy nie wyjadą.


@thomansinho: no nie teoretycznie mam rację, tylko praktycznie. Spoko jak ktoś jest niezależny i mówi nie chcę pomocy. Natomiast gdy ktoś nie jest w stanie sam dać rady i upiera się jak krowa na rowie, to jest problem. W obu przypadkach nie należy pomagać. W pierwszym przypadku to chyba jasne... W drugim powoduje się powstanie uzależnienia
  • Odpowiedz
@thomansinho: Tak, mosty zostały wysadzone aby ruscy nie powtórzyli manewru z lutego. Jedyna opcja wjazdu to przez przejście graniczne Wilcza ale to miejsce jest szczególnie pilnowane.

@defoxe: Z całego rejonu Strefy to wieś Teremci jest najbezpieczniejszym obszarem. Dookoła rzeki i bagna a jedyny most dojazdowy wysadzono. Inna sprawa, że ruscy nawet nie mają pojęcia o ich istnieniu. To w takim razie jakie masz rozwiązanie problemu samosiołów? Nimi się nie interesował
  • Odpowiedz
To w takim razie jakie masz rozwiązanie problemu samosiołów?


@Sweet-Jesus: ty jesteś trochę jak polski rząd, chcesz rozwiązywać problemy, które sam tworzysz. Zostaw, że tych ludzi w spokoju... Tak jak to właśnie robi miejscowa władza. Chcą tam mieszkać, spoko - są zdani na siebie. Jedyna pomoc jaka powinna być zaoferowana, to przesiedlenie bez przymusu.
  • Odpowiedz