Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kotylda: graficznie gra nie rzucała na kolana ale wciągała jak nadbiebrzańskie bagna. Nigdy nie znalazłem tytułowej zaginionej kopalni Dutchmana ale nie przeszkodziło mi to się dobrze bawić kopiąc złoto w kopalniach, wypłukując złoto z rzeki, łowiąc ryby, strzelając do bandytów lub Indian, lecząc się później u doktora czy grając w pokera. To taki protoplasta RDR2