Wpis z mikrobloga

Próbowałem znaleźć drugi taki przypadek w historii ekonomii, tj. kraju który przy galopującej inflacji i na cyklu podwyżek stopy referencyjnej, przy 99% kredytach na zmiennej stopie, wprowadził coś takiego jak wakacje kredytowe.

No i nie znalazłem. XD To jest nasz wsobny eksperyment ekonomiczny i dopiero zobaczymy jak to się uda.

Stawiam, że większość pieniędzy z wakacji zostanie zwyczajnie przejedzona, co jeszcze mocniej napędzi inflację. Zamiast ograniczać dochód rozporządzalny (co jest zasadniczo celem podwyżki stopy referencyjnej)... ten dochód więc wystrzeli i to znacznie.

Chodzi o to, że w tym momencie nosacze spłacają dwa razy większą ratę, ale spłacają. No a co się stanie jak nie będą musieli spłacać? Wszyscy zarzekają się, że nadpłacą kredyty. XD Jasne. Znam mój naród doskonale i stawiam, że te pinionżki które spadły z nieba zostaną przewalone na głupoty.

W efekcie trzeba będzie podwyższać stopy dużo mocniej.

No i teraz pytanie czy będzie można zrobić potem wakacje bis. Krótki rachunek ekonomiczny i wychodzi, że nie. Banków już nie do końca stać na ten rządowy prezent.

Może się to więc skończyć tak, że ludzie obudzą się w rzeczywistości, gdzie rata kredytu nie będzie 2 razy większa, ale np. 4 albo 5 razy.

Zastrzegam, że w sztabie WKP Investements (w piwnicy) wciąż trwają analizy tego precedensu. XD Ocena może się zmienić.

Jedno jest pewne: Mati prawdopodobnie zrobi deal życia pakując całą kasę w obligi indeksowane inflacją.

#nieruchomosci #gielda #kredythipoteczny #wakacjekredytowe #wkpinvestments
  • 50
@mickpl: wyjebongo i takz zaraz będzie socjalizm ok
Zmięknie rura landlordom klikaczom w komputer co całe życie tylko szukali okazji do uciśnienia klasy robotniczej bez żadnych umiejętności twardych
@mickpl: z pocałowaniem rączki nadpłacę raty, tylko już wymyślają, że to "może będzie" tylko dla tych co pod korek wzięli, czyt. z jakimś limitem procentowym w korelacji wysokość raty/zarobki... Jeżeli to wejdzie, to już nic od tego rządu nie dostanę, chyba że sznur.
Stawiam, że większość pieniędzy z wakacji zostanie zwyczajnie przejedzona, co jeszcze mocniej napędzi inflację. Zamiast ograniczać dochód rozporządzalny (co jest zasadniczo celem podwyżki stopy referencyjnej)... ten dochód więc wystrzeli i to znacznie.


@mickpl: Dla nowych kredytów 90%+ raty kredytu to są odsetki.
Odsetki to ZYSK BANKU, te pieniądze nie "znikną" z rynku, tylko pójdą na premie dla zarządu. Bank "kasuje" tylko pieniądze przeznaczone na spłatę kapitału.
W skrócie - wystarczy, że
@JC97: zgadza się oprocentowanie nie rośnie. Chodziło mi o to, że część kredytów przesuwając raty w czasie trafi na okres wyższego oprocentowania skoro mamy cykl podwyżek stóp. Oczywiście nie wszyscy ale jakaś część kredytobiorców może zapłacić więcej przesuwając okres spłaty. Nadal nie mam odpowiedzi na moje pytania @mickpl
@mickpl:

Banków już nie do końca stać na ten rządowy prezent.


A ty dalej tutaj biedne banki ratujesz. PRECEDENS, JAK MOŻNA BANKI STRACOM!
Banków już nie było realnie stać na rozdawanie kredytów podczas COVID. Trzeba było myśleć wcześniej.

I mam zasadnicze pytanie - jakie straty bank poniesie jak będę nadpłacać kredyt normalnie bez "wakacji". I czemu te wakacje z nadpłatą (bo o to się banki martwią, a nie o to, że